Trza było mieć baniak w tamtych czasach, żeby takie coś zrobić bez auto-cadów.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Od czasu do czasu coś wartościowego na tym portalu
scrab napisał/a:
rza było mieć baniak w tamtych czasach, żeby takie coś zrobić bez auto-cadów.
Jak ktoś ma predyspozycje, to bez AutoCADa sobie poradzi. Jak ktoś ma tylko papiery, to nawet CAD nie pomoże.
konto usunięte
2015-11-08, 21:41
Coś naprawdę Przepięknego.
Ciekawostka z dupy, silniki parowe mają większy moment obrotowy od silników benzynowych i ropniaków!
Skoro takie to było fajne to dlaczego zrezygnowano z tego na rzecz pił zasilanych energią elektryczną.
Przecież mieli samowystarczalne źródło zasilania pił. Z tego co widać na filmie mocy takim tarczom nie brakowało.
konto usunięte
2015-11-08, 23:01
Mesjasz, wygoda użytkowania. O tak, po prostu.
idioto a energia elektryczna skąd się bierze? z pary, która napędza turbiny, które wytwarzają prąd.
konto usunięte
2015-11-08, 23:07
Chodzi o sprawność procesów, ilość surowców wykorzystanych na wykonanie takiej samej pracy. Energia elektryczna jest tańsza, szybsza.
A więc można dorobić tam turbinę i jeszcze prąd będzie.
konto usunięte
2015-11-09, 0:07
konto usunięte
2015-11-09, 0:07
Zrezygnowali z czerpania energii do zasilenia piły prosto z pieca prawdopodobnie przez olbrzymią konstrukcję jednej dużej piły. Ile takich było w tym tartaku no właśnie dzisiaj elektrycznymi narzędziami możemy sobie nawet zrobić deski łączyć budować a narzędzia zmieszczą się w paru walizkach i taczkach w garażu także tego.
Dziki za oświecenie mnie trafnymi argumentami w przeciwieństwie do nadpobudliwego spinaczela.
M.in. dlatego teraz nie ma tartaków parowych, bo silniki parowe mają niską sprawność. Do tego konieczność stałego zapewniania paliwa i mnóstwo pracy przy konserwacji. Polecam lekturę(jak i całą stronę) :
czysteogrzewanie.pl/2014/04/wegiel-i-para-na-kolei-bylo-ale-czy-minelo/