Dark-Side napisał/a:
 Za czasów Bidena o jakim wsparciu dyplomatycznym piszesz? Było militarne i to tyle 
Być może czerpiemy wiedzę z różnych źródeł. Bo z tych moich, Ameryka w 22 roku intensywnie konsolidowała NATO, koordynowała reakcje (uruchomienie planów obronnych, rozmieszczenie wojsk na wschodniej flance czy akcesje nowych państw w Sojuszu), ujawniała dane wywiadowcze o rosyjskich planach. Prezydent Biden wielokrotnie prowadził rozmowy z Scholzem, Macronem, Dudą czy Johnsonem celem uzgodnienia sankcji i uniknięcia rozłamu (takiego jak Irak 2003), zacieśniając tym samym współpracę z UE. Ale USA działało przecież także w G7, G20 czy w ONZ celem wypracowania stanowiska wobec agresora i dążąc do jego izolacji. Efektem była chociażby inicjatywa zbożowa która miała umożliwić eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne. Biden w końcu dyplomatycznie zapewniał bezpieczeństwo przypominając w wystąpieniach publicznych na terytoriach NATO, że atak na jednego, to "atak na wszystkich" i że "siły Sojuszu będą bronić każdy cal wspólnego terytorium". 
    Dark-Side napisał/a:
 Co do dronów które wleciały do Polski wszyscy wiedzą że to działania prowokacyjne które w różnym stopniu mają miejsce zarówno w Polsce jak i  w europie zachodniej 
Serio DJI`e nad lotniskiem, czy myśliwce na wodach międzynarodowych, porównujesz do 20 dronów bojowych o ponad dwumetrowej powierzchni skrzydeł i kilkunastokilogramowej wadze, puszczonych bez nadzoru nad polskimi domami? Może jakby Ci taki jeden spadł na łeb, zauważyłbyś różnicę pomiędzy skalą tych prowokacji.