34
420
Sprytnie, technika podobna do tej którą ludzie pierwotni wykorzystywali do polowania na mamuty.
Miałem podobnie jak jechałem ciężarówka do portu w Calais. W środku nocy nagle na dwupasmowej drodze ekspresowej nie wiadomo skąd pojawiły się w poprzek drzewa, ploty, śmietniki, gałęzie. Oczywiście hamowanie z 85km/h do zera i zewsząd pojawiło się około 20-30 biednych mieszkańców pobliskiej dżungli. Co prawda raczej nie mieli broni ale to Nic przyjemngo
To w UK, Szwecji, czy we Francji?
podpis użytkownika
Wszystkie moje posty mają charakter czysto humorystyczny.
K🤬a ale bidoki. Na bosaka pop🤬lają. Otworzył bym szybe i chociaż im kawałek chleba rzucił
edek_kotek napisał/a:
Sprytnie, technika podobna do tej którą ludzie pierwotni wykorzystywali do polowania na mamuty.
Kiedyś byłem kibolem,scinalismy drzewo przy drodze która jechał autokar przeciwnej drużyny.
Autobus stawał,kierowcę się wypuszczało a reszta wp🤬l.
Lata 90 były zajebiste pod pewnym względem.
Policji niemal brak,nikt prawie nie miał kamery przy sobie na wyciągnięcie ręki.
Nie było błyskawicznego obiegu informacji
Nawet gdy trasa była zablokowana na pół godziny to zanim policja przybyła my piliśmy piwko po akcji.
Dzisiaj odlejwsz się za smietnikiem i zanim schowasz bydlaka to już w sieci masz zdjęcie.
Banda uposledzonych wprowadza w życię nowoczesną i odkrywcza strategię... Dziwne ze sie nie udało...
Wygląda na ruch lewostronny więc to musiało być gdzieś w byłych koloniach Brytyjskich, po muzyczce w radio można wnioskować ze to jakiś muzłumański kraj
edek_kotek napisał/a:
Sprytnie, technika podobna do tej którą ludzie pierwotni wykorzystywali do polowania na mamuty.
Hahah.. Świetne porównanie. Zupełnie jak ludzie pierwotni xD
szarmx napisał/a:
Miałem podobnie jak jechałem ciężarówka do portu w Calais. W środku nocy nagle na dwupasmowej drodze ekspresowej nie wiadomo skąd pojawiły się w poprzek drzewa, ploty, śmietniki, gałęzie. Oczywiście hamowanie z 85km/h do zera i zewsząd pojawiło się około 20-30 biednych mieszkańców pobliskiej dżungli. Co prawda raczej nie mieli broni ale to Nic przyjemngo
trzeba ich było szczochami z butli zaatakować
Skoro wszystkie kręgle powyskakiwały już z krzaków i uzbierał je do kupy to mógł ku naszej uciesze choć raz wrzucić jedynkę i wcisnąć gaz do dechy.
szarmx napisał/a:
Miałem podobnie jak jechałem ciężarówka do portu w Calais. W środku nocy nagle na dwupasmowej drodze ekspresowej nie wiadomo skąd pojawiły się w poprzek drzewa, ploty, śmietniki, gałęzie. Oczywiście hamowanie z 85km/h do zera i zewsząd pojawiło się około 20-30 biednych mieszkańców pobliskiej dżungli. Co prawda raczej nie mieli broni ale to Nic przyjemngo
Dlatego każdy kierowca powinien być wyposażony w miotacz ognia a w wersji premium jakieś działko Gatlinga
SokółWędrowny napisał/a:
Kiedyś byłem kibolem,scinalismy drzewo przy drodze która jechał autokar przeciwnej drużyny.
Autobus stawał,kierowcę się wypuszczało a reszta wp🤬l.
Lata 90 były zajebiste pod pewnym względem.
Policji niemal brak,nikt prawie nie miał kamery przy sobie na wyciągnięcie ręki.
Nie było błyskawicznego obiegu informacji
Nawet gdy trasa była zablokowana na pół godziny to zanim policja przybyła my piliśmy piwko po akcji.
Dzisiaj odlejwsz się za smietnikiem i zanim schowasz bydlaka to już w sieci masz zdjęcie.
Kibolski śmieć