W ostatnią sobotę Chodaczowska Bateria Artylerii straciła swoją jedyną armatę. Miejscowy przedsiębiorca chciał uczcić 18-tkę córki wystrzałem, problem w tym że sprzęt się rozleciał. Przyczynę zostawiam Sadolowym ekspertom, jak dla mnie użył prochu bezdymnego zamiast czarnego (różnica w sile). Z drugiej strony znając jakość części replik na internecie, żelazo mogły odlewać chińskie dzieci. Dwoje łebków w szpitalu, podobno jeden z wyciętą śledzioną, panience urwało część palca
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 12:44
może ładunek prochu był odpowiedzi ale replika nie służyła w żadnym wypadku do strzelania.. ale kto by tam rozumiał chińskie znaczki...
przyczyn może być parę, jeżeli to replika to nie należało z tego strzelać, a jeżeli to armata zabytkowa to tak jak mówisz użycie szarego zamiast czarnego prochu lub zatkanie przewodu lufy z powodu nieodpowiedniego pocisku ewentualnie jeżeli to antyk to możliwe tzw mikropęknięcia materiałowe
Strzelali i nie dali znać miałem jedyne 15 km ale na pamiątkę chociaż nagrali wystrzałową 18-tkę
Armatę mogły odlewać chińskie dzieci rodzaju męskiego, ale na pewno odlewały je dorosłe chińskie kobiety.
BO_PIS_DAJE... napisał/a:
Tatuś debil będzie teraz płacił niezłe odszkodowania
Dlatego nikt cię nie zaprasza na imprezy. Palec skaleczysz i będziesz po sądach ciągał.
Kontynuuj słuszny kierunek rozwoju i nie opuszczaj piwnicy.
Raczej replika albo za dużo ładunku. Armaty czy tam broń ręczna ma to do siebie że każdy strzał umacnia lufę
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie