26
229
Ten kraj jest już tak poj🤬y, że takim grubym pasztetom ktoś daje takie samochody?
Nie dość, że swój wóz poharatał to jeszcze czyjś a wszystko przez to, że chciał c🤬j wie po co przejechać tam, gdzie nikt normalny by nie wjechał. Plus jeszcze pasażera zostawił. Z jakiej p🤬dy on się wykluł?
SkoPio1 napisał/a:
Ten kraj jest już tak poj🤬y, że takim grubym pasztetom ktoś daje takie samochody?
Ten kraj "ma być tak poj🤬y", dziel i rządź. Najlepiej i najłatwiej tępym motłochem. Tak się tam hoduje człowieka.
SkoPio1 napisał/a:
Ten kraj jest już tak poj🤬y, że takim grubym pasztetom ktoś daje takie samochody?
W Polsce też znajdziesz mnóstwo z🤬bów którzy, gdyby mogli to swoim ulepem wjechaliby do sklepu, zrobili zakupy i podjechali do kasy. A potem parkowali na siódmym pod drzwiami.
siewie napisał/a:
Że też się nikt z bronią tam nie pojawił k🤬a nie kumam
W NY jest szeroki "ban" na broń.
SkoPio1 napisał/a:
Ten kraj jest już tak poj🤬y, że takim grubym pasztetom ktoś daje takie samochody?
Chrysler 300C jest w hameryce nazywany "mercedesem dla murzynów".
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
SkoPio1 napisał/a:
Ten kraj jest już tak poj🤬y, że takim grubym pasztetom ktoś daje takie samochody?
W USA nie licząc może właśnie Nowego Jorku i kilku innych miast nie da się żyć bez samochodu, dlatego tam prawo jazdy ma dosłownie każdy. Pierwsze prawko można zrobić w wieku 15 lub 16 lat w zależności od stanu. Nie masz samochodu - nie zrobisz nawet zakupów w "spożywczaku", bo najbliższy jest 10-15 minut autem. Komunikacja miejska praktycznie nie istnieje. Nawet się tam nie przespacerujesz, bo często nie ma po prostu chodników. Pieszo chodzą głównie bezdomni lub nowojorczycy, u których z kolei samochodem nie da się po mieście jeździć więc muszą zasuwać wszędzie metrem razem z bezdomnymi, ćpunami i świrami.
psotna_c🤬ka napisał/a:
Ulica to lawa.
Ulicy brak, w sensie, jezdni.
podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Insaner napisał/a:
W USA nie licząc może właśnie Nowego Jorku i kilku innych miast nie da się żyć bez samochodu, dlatego tam prawo jazdy ma dosłownie każdy. Pierwsze prawko można zrobić w wieku 15 lub 16 lat w zależności od stanu. Nie masz samochodu - nie zrobisz nawet zakupów w "spożywczaku", bo najbliższy jest 10-15 minut autem. Komunikacja miejska praktycznie nie istnieje. Nawet się tam nie przespacerujesz, bo często nie ma po prostu chodników. Pieszo chodzą głównie bezdomni lub nowojorczycy, u których z kolei samochodem nie da się po mieście jeździć więc muszą zasuwać wszędzie metrem razem z bezdomnymi, ćpunami i świrami.
dokładnie tak, masa przepisów wypchniętych przez lobby "samochodowe", do tego stopnia że masz przepisy ile miejsc parkingowych musisz mieć kiedy budujesz jakieś centrum handlowe, szkołę czy bibliotekę, przez co krajobraz to w większości miejsca parkingowe.
Gdyby wszyscy przesiadli się na hulajnogi, świat byłby piękniejszy...
(*nie dotyczy Warszawy)
(*nie dotyczy Warszawy)
Zniszczone samochody to tam h🤬j. W USA fury są tanie. Wiecie ile wynosi czynsz za kawalerkę w NYC? $4000. Za miesiąc.