Swoją drogą za zj🤬ie całej serii sezonem 8 powinni im jaja powyrywać. Już naprawdę wolałbym zaczekać żeby Martin dokończył książki a potem żeby to nakręcili bez scenariusza pisanego na kolanie przez gościa od kanapek chyba...
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:39
Swoją drogą za zj🤬ie całej serii sezonem 8 powinni im jaja powyrywać. Już naprawdę wolałbym zaczekać żeby Martin dokończył książki a potem żeby to nakręcili bez scenariusza pisanego na kolanie przez gościa od kanapek chyba...
Jaja przy samej szyi. Ale juz poprzedni sezon był kiepskawy.
Ten serial to porażka, jeśli już mamy porównywac do książek Martina.
remi1982 napisał/a:
Ten serial to porażka, jeśli już mamy porównywac do książek Martina.
Smutne ale prawdziwe. Twórcy serialu postawili na odbiorcę, który stoi na bakier z czytaniem książek i dla tego serial odniósł ogromny sukces. Z sezonu na sezon oglądalność i noty spadają ale cel twórców i tak został osiągnięty. Generalnie bardzo rzadko można porównać historię czytane na papierze do tych z ekranu. W 99,9% ekran nie odda tego co widzimy oczami wyobraźni czytając książkę tym bardziej, że głównie twórcy biorą pod uwagę jako odbiorcę widza z USA a oni nie są zbyt wymagający.
Z drugiej strony, gdyby Martin miał dokończyć, to na 8. sezon czekalibyśmy do 2030 r. lub zakończenia sprawy spadkowej.
~Angel napisał/a:
W 99,9% ekran nie odda tego co widzimy oczami wyobraźni czytając książkę tym bardziej, że głównie twórcy biorą pod uwagę jako odbiorcę widza z USA a oni nie są zbyt wymagający.
Nie wiem ale akurat filmowa adaptacja "Przez ciemne zwierciadło" idealnie pasowała do tego co czytałem. Może poza kobieca postacia, bo była za mało kurewska. a u Dicka kobiety robiły zawsze za mroczne charaktery. do tego "Mechaniczna Pomarańcza" i "Pociagi pod specjalnym nadzorem" też łapały poziom. No ale to były filmy robione dla, jakby to powiedzieć dzisiaj "fanów".
~Angel napisał/a:
Z sezonu na sezon oglądalność i noty spadają ale cel twórców i tak został osiągnięty.
To akurat nie jest, niestety, prawda. Oglądalność rośnie z sezonu na sezon. Tak to wyglądało w USA: sezon pierwszy śledziło średnio 9,3 mln, drugi - 11,6 mln, trzeci - 14,4 mln, czwarty - 19,1 mln, piąty - 20,2 mln, szósty - 25,7 mln, a siódmy - 32,8 mln. Początkowe sezony były naprawdę niezłe. Owszem, zanotowali kilka obsadowych wpadek, ale ostatecznie w tym względzie zdecydowanie na plus, pomimo ograniczonego budżetu stworzyli fajny świat i zachowali atmosferę książek. Dlatego w połowie, a może i wcześniej GoT stał się flagowym okrętem HBO. Tym dziwniejsze jest dla mnie pójście w osiem sezonów, skoro historia, jeżeli chcieć utrzymać jej złożoność, aż się prosiła o więcej odcinków. Myślę, że to typowy przykład sytuacji, w której dzieło jest większe od twórców. Ci, którzy robią film, ewidentnie nie dorastają do pięt Martinowi. Wraz z końcem papierowego pierwowzoru przyszedł czas na ciężką intelektualną robotę i panowie DD nie dowieźli. To na co ich było stać, to pójście w efekty specjalne, a że bez sensu? Cóż, widzę, szczególnie na zagranicznych stronach, że nie wszystkim to przeszkadza.
Akurat ksiazki sa napisane tak ze przyjemnosc z ich czytania jest podobna do oplacania podatkow w naszym pieknym kraju, wiec darujmy sobie gloryfikowanie prozy Martina... Do tego dodajmy beznadziejne polskie tlumaczenie i mamy prawdziwy koszmar. Serial zaczal z grubej rury łamiać wiekszosc owczesnych standardow i to było jego silą. Niestety od powiedzmy 5 sezonu mamy rownie pochyłą i nie zanosi sie na poprawe sytuacji. Sprawdza sie tu zasada ze wszystko co ma wiecej jak 3 sezony kończy jako gniot.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie