

-"Pedały jakieś."
podpis użytkownika
Tak właśnie myślałem...Plus za to że nap🤬lają się gdzieś z dala od cywilizacji nie niszcząc mienia publicznego i przypadkowych osób.
PS 0:47 ładny suplex.


PS a dla przeciętnego Opolanina niebiesko-czerwone pasy sygnalizują sp🤬alaj/zejdź z drogi/nie patrz się w oczy. Ale jednak jeszcze nie wpadli na to żeby stosować maczety

PS 2 Miasto rozważa projekt usunięcia siedziby Odry z burżuazyjnej-cwyilizowanej części miasta. Mają wyburzyć stadion i zaplecze, i wyj🤬 na nowy teren gdzieś na dalszych terenach miasta, a zwolniony teren przeznaczyć na rekreację (za stadionem Odry istnieje już publiczny odkryty basen).
Pracuję kilkaset metrów od siedziby i stadionu Odry. Te spędy p🤬lonej dziczy ze wschodnią skazą genetyczną przed każdym meczem są porażające. Widząc zbiórkę radiowozów przy komendzie u rogu os. Chabry wyjeżdżające na ul. Oleską można się domyśleć, że będzie się działo. A Miasto marnuje miliony złotych rocznie na zabezpieczanie meczów Odry. Dobrze chociaż, że Opole jest małe i nie ma konkurencyjnego klubu Ale i tak strach pojawić się na Oleskiej wieczorem w dniu meczu. Jakieś dwieście metrów dalej mają akademiki Erazmusy i Europa Masters. Uczelnia musi ich specjalnie instruować, żeby nie wychodzili samotnie w określonych dniach i porach, właśnie ze względu na psychokiboli Odry.
PS a dla przeciętnego Opolanina niebiesko-czerwone pasy sygnalizują sp🤬alaj/zejdź z drogi/nie patrz się w oczy. Ale jednak jeszcze nie wpadli na to żeby stosować maczety
Ale musisz być p🤬deuszem, przecież pod stadionem Odry jest totalny spokój a erazmusy i inne takie przychodzą na mecze, a nie chowają się w adakemikach

Studiowałem tam, mieszkaniec Niechcica here, takiego spokoju wśród kibiców i lokalnej patologii jak w Opolu to ze świecą szukać w innych rejonach kraju.
Ale musisz być p🤬deuszem, przecież pod stadionem Odry jest totalny spokój a erazmusy i inne takie przychodzą na mecze, a nie chowają się w adakemikach
Studiowałem tam, mieszkaniec Niechcica here, takiego spokoju wśród kibiców i lokalnej patologii jak w Opolu to ze świecą szukać w innych rejonach kraju.
Powiedział co wiedział. W dupie byłeś, gówno widziałeś. Jeśli nie jesteś z Opola/okolic i mimo wszystko polazłeś na UO, to dajesz co najwyżej świadectwo tego że byłeś tam przelotem na pół roku żeby mieć pretekst na rozp🤬alanie pieniędzy starych na chlanie i ćpanie. Ambitne lemingi pchają się na Jagielonkę albo UW

K🤬a Niechcic

Erazmusy nie socjalizują się z żadnymi nieznającymi angielskiego Polakami, a co dopiero z ludźmi którzy nie uczęszczają na UO. Nie wymienię z nazwiska doktorki która to powiedziała, ale osobiście i bezpośrednio namiętnie uprzedzała kabany i zagranicznych żeby nie szwendali się w okolicy "Oderki". Jeden Algierczyk to zignorował, i wrócił do akademika opluty i bez płaszcza. Tyle w temacie. A teraz won błaźnić się gdzie indziej, pajacu.
