24-letni Anthony Miranda pewnie weźmie sobie tę nauczkę do serca. Mężczyzna próbował okraść nieznajomego, który okazał się być mistrzem mieszanych sztuk walki. Rabuś skończył z licznymi siniakami i przestrzeloną kostką.
Nietypowy napad miał miejsce w południowo-zachodniej części Chicago. 24-letni Miranda podszedł do jednego z samochodów i poprosił siedzącego w środku mężczyznę o zapalniczkę. Kiedy ten odsunął szybę, 24-latek wyciągnął broń i zażądał portfela. Następnie przeklinając i cały czas celując w głowę kierowcy, kazał mu wysiąść z auta. I wtedy się zaczęło...
Właściciel samochodu, który okazał się być mistrzem mieszanych sztuk walki z wieloma tytułami na koncie, błyskawicznie obezwładnił napastnika. Nabił mu przy tym "parę" siniaków, bo 24-latek nie chciał się poddać. Jakby tego było mało, podczas całej akcji przypadkowo wypalił rewolwer, którym wymachiwał Miranda i postrzelił go w kostkę. Chwilę później poturbowanym, niedoszłym rabusiem "zaopiekowała się" policja.
"Ofiara" napadu nie chce ujawniać swojej tożsamości. Mężczyzna przyznał, że jest zawodnikiem UFC i ma doświadczenie wojskowe. - Nie czuję się jak bohater. To sprawa wyszkolenia. Nie bałem się. Jeżeli jesteś dobrze wyszkolony, to wiesz, że masz szansę przeżyć - wyznał jednej z gazet. Nie ucierpiał w potyczce.
Jak donosi Chicago Tribune, 24-letni Anthony Miranda był wielokrotnie skazywany za napady z bronią w ręku. W 2010 roku wyszedł z więzienia.
A tu zdjęcie sprawcy po walce
źródło: policyjni.pl
pięknie oprawiony. Trochę krzywy makijaż ale w pace się i tak nim zaopiekują.
L................p
2011-12-07, 18:13
Czego się spodziewać po frajerze z damskim nazwiskiem (Miranda, hehehe ) i gębą jak Vasquez z "Aliens"
W naszej kochanej Polsce za taką obronę własną poszedłbyś siedzieć.
t................r
2011-12-07, 20:06
na miejscu komandosa nie obijałbym mu ryja..
połamałbym tylko odpowiednio ręce i nogi by poczuł, że żyje.. już komadnosi z pewnością wiedzą doskonale jak to zrobić.. tu mu coś mu połamać, tam coś naderwać, gdzie indziej zerwać coś na dobre... lepsze to niż parę lat ewentualnego więzienia..
M................ż
2011-12-07, 20:50
oddał bym dzień zycia za obejrzenie takiego mordobicia live- bardzo lubię sporty walki (ale oglądać) i w tv sama padaka a w Chicago taki cukierek przeszedł bez kamery...
B................n
2011-12-07, 21:01
wow ten mistrz przestrzelil mu kostke palcem? kiepski z niego mistrz jak z klamka musi chodzic -_-
BrainOsw, U nas tego napadniętego to by na pewno skazali za pobicie...
Odnośnie nieudolnych przestępców :
Cytat:
Dwaj mężczyźni, którzy w St. Petersburgu na Florydzie (USA) usiłowali odjechać skradzionym samochodem, musieli zrezygnować. Przestępcy nie byli w stanie poradzić sobie z ręczną skrzynią biegów.Jak poinformował serwis tampabay.com, 45-letni mężczyzna umówił się po pracy ze 23-letnią ukochaną, która miała przyjechać po niego swoim nissanem. Gdy oboje byli już w jej aucie i zamierzali odjechać, zostali zaatakowani przez dwóch czarnoskórych bandytów.
Jeden z nich wyjął pistolet i kazał im wysiadać. Przerażona para posłuchała, a przestępca zażądał od nich pieniędzy i telefonów. Oddali jedynie komórki, bo oboje nie mieli przy sobie gotówki. Po wszystkim napastnik razem z kompanem wsiadł do nissana z 2007 roku i... wtedy zaczęły się schody.
Uzbrojonym złodziejom jakoś udało się uruchomić silnik, ale pojawił się nierozwiązywalny dla nich problem. Okazało się, że auto ma ręczną skrzynię biegów, co w USA prawdopodobnie jest większą rzadkością niż u nas automat.
Obsługa tego "dziwadła" zdecydowanie przekraczała możliwości "gangsterów". Jak relacjonował 45-latek, obaj wyskoczyli z samochodu i uciekli. Teraz szuka ich policja.
Mam wrażenie, że wszyscy słuchamy tego samego radia
BlueChampion napisał/a:
wow ten mistrz przestrzelil mu kostke palcem? kiepski z niego mistrz jak z klamka musi chodzic -_-
Tak trudno się domyślić że napastnik sam się przypadkowo postrzelił?
No cóż, czego można się spodziewać po gostku który nie wie gdzie jest
ALT
podpis użytkownika
katana wa bushi no tamashi
spiepszaj_dzbanie napisał/a:
nie wie gdzie jest ALT
A gdzie jest
ALT? I kropka?
B................n
2011-12-07, 22:15
czegoz sie spodziewac po gosciu, ktory nigdy na oczy nie widzial slownika i jest posiadaczem nicku spiepSZaj_dzbanie... masz 10 lat? sprawia ci problem przeczytania dwoch zdan bez polskich znakow i ew. domyslenia sie znaczenia poszczegolnych wyrazow na podstawie kontekstu zdania?
P................A
2011-12-07, 22:15
Dalione napisał/a:
24-letni Anthony Miranda pewnie weźmie sobie tę nauczkę do serca. Mężczyzna próbował okraść nieznajomego, który okazał się być mistrzem mieszanych sztuk walki. Rabuś skończył z licznymi siniakami i przestrzeloną kostką.
Nietypowy napad miał miejsce w południowo-zachodniej części Chicago. 24-letni Miranda podszedł do jednego z samochodów i poprosił siedzącego w środku mężczyznę o zapalniczkę. Kiedy ten odsunął szybę, 24-latek wyciągnął broń i zażądał portfela. Następnie przeklinając i cały czas celując w głowę kierowcy, kazał mu wysiąść z auta. I wtedy się zaczęło...
Właściciel samochodu, który okazał się być mistrzem mieszanych sztuk walki z wieloma tytułami na koncie, błyskawicznie obezwładnił napastnika. Nabił mu przy tym "parę" siniaków, bo 24-latek nie chciał się poddać. Jakby tego było mało, podczas całej akcji przypadkowo wypalił rewolwer, którym wymachiwał Miranda i postrzelił go w kostkę. Chwilę później poturbowanym, niedoszłym rabusiem "zaopiekowała się" policja.
"Ofiara" napadu nie chce ujawniać swojej tożsamości. Mężczyzna przyznał, że jest zawodnikiem UFC i ma doświadczenie wojskowe. - Nie czuję się jak bohater. To sprawa wyszkolenia. Nie bałem się. Jeżeli jesteś dobrze wyszkolony, to wiesz, że masz szansę przeżyć - wyznał jednej z gazet. Nie ucierpiał w potyczce.
Jak donosi Chicago Tribune, 24-letni Anthony Miranda był wielokrotnie skazywany za napady z bronią w ręku. W 2010 roku wyszedł z więzienia.
A tu zdjęcie sprawcy po walce
Obrazek
źródło: policyjni.pl
a gdzie info ze typ wazyl 113 kilogramow??? pewnie tym j🤬ym pismakom ciezko jest przelozyc 250lbs na kilogramy co?
Facet miał na imię Miranda? Ja p🤬lę...
God bless America!
podpis użytkownika
Teraz spróbuj sobie wyobrazić, że Twój stary dyma Ciebie w dupę. A ty stoisz przodem do lustra i patrzysz w odbicie...
Złodzieje napadli na judokę z Radzionkowa w niedzielę w nocy, w Bytomiu. Jeden z nich wyczekał aż mężczyzna przy bankomacie wprowadzi PIN, a potem podbiegł i uderzył go w głowę.
Prawdopodobnie wbrew założeniu napastnika, uderzony w twarz mężczyzna zamiast upaść, lub co najmniej być zamroczonym od ciosu, złapał go za klapy ubrania i powalił na ziemię. Widzący to 25-letni wspólnik napastnika podbiegł by pomóc kompanowi, jednak zanim zdążył wyprowadzić cios, również i on szybko znalazł się na chodniku w pozycji leżącej - informuje policja
Pierwszy z napastników próbował jeszcze walczyć, a jego kompan wziął nogi za pas. Po krótkiej ucieczce wpadł prosto w ręce policyjnego patrolu. Chwilę później złapany został też drugi złodziej. Obaj trafili do policyjnego aresztu, staną teraz przed prokuratorem.
Napadnięty mężczyzna okazał się 25-letnim reprezentantem kadry narodowej w judo oraz zeszłorocznym brązowym medalistą 53. mistrzostw Polski.
tak mi sie Wicek Krawczyk przypomniał ;D