W czym?
D................e
• 2013-07-26, 16:31
W czym człowiek jest lepszy od Boga?
Człowiek jest.
@UltorMatrix to samo podkreślone twoje pytanie mogę zadać w ten sposób: "Katole mają bardzo poważny problem logiczny, no bo jak udowodnić istnienie czegoś co nie istnieje?"
Odwołujecie się do książki pisanej przez bystrzejszych od was ludzi, którzy was świadomie kontrolują mimo, że już nie żyją (np. "apostołowie")
Czekam na twoje katolskie argumenty.
M................c
2013-07-26, 23:45
@UltorMatrix
Czyli ty uważasz, że jeśli ktoś twierdzi, że boga nie ma, to wierzy w , tak szeroko pojętą, nicość ? I bycie ateistą oznacza brak zdolności do wyobrażenia sobie czegoś, co potrafi stworzyć sobie wszechświat ot tak ? Jesteś idiotą. Ateizm opiera się na tym, że nic tego wszystkiego nie stworzyło . To po prostu było, a my wszyscy swoją egzystencje zawdzięczamy jedynie przypadkowi.
Skoro zakładasz, że wszystko co nas otacza musiało być przez kogoś/coś stworzone, to idąc tym tokiem myślenia, kto stworzył tego " boga " ?
g................o
2013-07-26, 23:45
jeszcze jedno.... ateisci "myślą", że nie wierzą w nic a oni po prostu wierzą, że boga nie ma .......
J................S
2013-07-26, 23:46
bóg jest już niemodny, niech sp🤬ala
D................e
2013-07-26, 23:49
Jak rozpetac gownoburze w dwoch zdaniach. Tak latwo was prowokowac ^^.
Z................h
2013-07-26, 23:50
Żaden z was nie wybrał tej religii samodzielnie, ale k🤬a każdy uważa, że jest jedyna, prawdziwa i każdy ma się do niej dostosować.
A z katolików lubię się ponabijać, tak jak oni z muslimów...
I co wam daje ta wiara, skoro i tak robicie co chcecie i poza zabijaniem w 99% nie żyjecie zgodnie z Biblią. Dlaczego? Bo jej nie czytacie, a słuchacie tylko "najmilszych" urywków czytanych przed księdza, 5-10 powtarzanych w kółko, bo reszta jest zbyt nieprzyjemna i nie pasująca do dzisiejszego świata. Nie wspominając już o tym, że i tak większość Biblii jest niezgodna z oryginałem.
O, to ciekawe:
gwauro napisał/a:
jeszcze jedno.... ateisci "myślą", że nie wierzą w nic a oni po prostu wierzą, że boga nie ma .......
A ludzie nie mający hobby, tak naprawdę mają hobby: "nie posiadanie hobby".
A jak nie wierzysz w Latającego Potwora Spaghetti to tak naprawę wierzysz, że go nie ma?
Wy katolicy też jesteście ateistami - nie wierzycie w tysiące innych bogów tak jak my. Tylko my o jednego więcej.
t................r
2013-07-26, 23:59
Gimbusowy ateista buntownik?
gwauro napisał/a:
jeszcze jedno.... ateisci "myślą", że nie wierzą w nic a oni po prostu wierzą, że boga nie ma .......
tak samo jak wierzę, że 2+2=4... czy może to logika? nie, to jednak wiara...
żebyś miał 2,5 tys co miesiąc na same wydatki, z natury są i raz, dwa nie ma, to byś nie za bardzo chciał tak być
Powiem to co mówię przy każdym debilnym tematem wojny religijno-ateistycznej.
Jest Bóg? Tak? A masz dowód?
Jest Bóg? Nie? A masz dowód?
Odpowiedź na zawsze na jedno pytanie i drugie będzie nie i nic poza tym.
Jestem wierzący ale nie wp🤬lam się na fora ateistów i ich nie nawracam tak samo jak nie nawracam przypadkowych osób tylko mam to w dupie dopóki nie narzucają mi swoich racji. Tak samo jak normalny ateista ma w dupie temat wiary, bo ma co robić zamiast prowadzić bezkresną dyskusje, tak samo ja mam co robić zamiast bawić się w dziecinną kłótnie toczącą się od notabene 2000lat.
A moderatorzy niech ruszą swoje leniwe dupska i zamkną temat, bo zaraz się tu rozpęta kolejna bezsensowna kłótnia i nabijanie postów. Troll czy nie troll, ale proponuję rozdawanie warnów za tematy ewidentnie nastawione na wywołanie flame-war'a
q................5
2013-07-27, 0:16
Ihahahaha, no dalej. 2+2=4 to akurat proste nawet na przykładzie patyczków. To nie wiara, to fakty. Jeśli zaś ktoś chce komuś wmawiać że jest inaczej to niech znajdzie argumenty. Bo na tej zasadzie to można napisać taką nowelkę. Miałeś wypadek, potrzebny ci przeszczep nerki. Przychodzi lekarz i mówi: nie, to nie nerka, to wiara tylko. Sam się wyliże, Bóg mu pomoże, do kościoła z nim...
Zawsze mnie śmieszyło i śmieszyć będzie, że na walkę z ateistami idą zwykłe popierdółki. Poza sloganami i tekstem "bo jest" niczego więcej z siebie nie wyduszą. I dam se fiuta obciąć, że żaden z tych obrońców wiary nie czytał ani Starego ani Nowego Testamentu od dechy do dechy.
d................2
2013-07-27, 0:18
Ale się zaczął ból dupska. Nie zesrajcie sie czasem przed tymi kompami!
Wk🤬ia mnie określenie "wiara to rzecz osobista" (mimo iż tak w zasadzie jest) oraz "ateiści to gimby w wieku 15 lat". Rzecz osobista? Owszem, ale czemu nie można krytykować czyjeśc rzeczy osobistej, czemu wiara nie może być poddawana krytyce? To taka sama dziedzina i część życia jak jedzenie, picie czy spędzanie wolnego czasu, więc tym bardziej powinno sie mówić o tym , co się myśli. Przykładowo, jestem facetem, i kupuje sobię koszulę w różowe groszki. Mój wybór, moje pieniądze itp. "Ty" jesteś moim kumplem, i mówisz mi: "ale c🤬jową koszulę wybrałeś". Mimo że to mój osobisty wybór, to ktoś jednak ma prawo go skrytykować, i tak samo powinno być z religią. Powiedzieć wierzącemu: "moik zdaniem twoja koszula jest c🤬jowa"- ok, nie ma problemu. Powiedzieć mu: "moim zdaniem twój bóg nie istnieje, a Ty tracisz czas"- od razu jeży włosy na piczy... Tak to własnie wygląda- wielu wierzących, ktorzy sami siebie określają jako "Ci, którzy nie walczą po stronie religii i mają w dupie ateistów" od razu przystępuje do ataku (a'la "Ty gimbusie") gdy tylko ktoś napisze w jakimś temacie że 90 % populacji Ziemii ulega zbiorowej halucynacji <miejsce na dowcip o zimniokach i Łotyszach>.
Do czego dąże- jeśli jako wierzący, chcesz skrytykować moją "niewiarę", to chociaż podaj rozsądne argumenty i uzasadnij dlaczego wierzysz, a nie na odwrót.
Jak powstała religia? Pierwszy na świecie mitoman napotkał pierwszego idiotę...
L................e
2013-07-27, 0:22
Gorszy od katola jest tylko wojujący ateista, nie wierzysz - nie mam nic przeciwko, ale nie obrażaj moich przekonań!