t................x
2013-04-09, 23:29
Raz jak swoją kupkę zanosiłem do badania to koleś k🤬a w słoiku litrowym takiego klocka twardego przyniósł. Musiało być świeżutkie bo słoik był zaparowany. W kolejce taka salwa śmiechu poszła, ale kretyn nawet nie załapał o co biega.
Więc tego tupu obrazki to świetna sprawa.
B................a
2013-04-09, 23:34
smutne, że ten obrazek w ogóle musiał powstać.
@tihomax
Pamiętam, jeszcze za czasów PRL-u, awanturę w laboratorium, bo gość przyniósł dość okazałą próbkę w jakimś celofanie. Tłumaczył, że nie miał słoiczka.
e................3
2013-04-10, 0:31
Też się zastanawiałem kiedyś jak to zrobić żeby nie dotykać

W końcu kupiłem kumplowi piwo i okazał się zdrowy
nie no, już drugi raz to widzę, a że jest to sadistic to muszę to napisać
ja zrobiłem bardzo, bardzo źle.. do pojemniczka z moczem dałem kau, a do pojemniczka z kauem, dałem mocz
na szczęście nie musiałem robić klocka drugi raz i przyjeli materiał
podpis użytkownika
Jak powstała religia? Pierwszy na świecie mitoman napotkał pierwszego idiotę...
@CanesPL
ponoć była też akcja jak ktoś przyniósł takiego twardego kloca w pudełku po butach
podpis użytkownika
Post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
E................z
2013-04-10, 0:53
Ciekawe jakie by mieli zdziwo jakby nabrał kupska jakiegoś zwierza z dworu i by to przebadali ;D
U mojej znajomej w przychodni przyszedł gość z próbką moczu w.... woreczku śniadaniowym...
j................k
2013-04-10, 0:54
Moja mama pracuje w sanepidzie i opowiadała o kolesiu, co przyniósł próbkę kału z 3 dni.
3 soczyście skręcone w pudle po butach.
Patrząc na ten obrazek naszła mnie refleksja na temat tego, czy MrDrwalu pracuje w takim laboratorium. Nie żebym chciał go tutaj jakoś obrazić. Po prostu poszedłem pewnym tropem, że jak ktoś lubi gotować, to zostaje kucharzem, jak ktoś lubi prowadzić auto, to zostaje na przykład kierowcą taksówki.
Najwygodniej postawić klocka prosto na stół laboratoryjny
podpis użytkownika
You must die I alone am best
k................0
2013-04-10, 1:11
tihomax napisał/a:
Raz jak swoją kupkę zanosiłem do badania to koleś k🤬a w słoiku litrowym takiego klocka twardego przyniósł. Musiało być świeżutkie bo słoik był zaparowany. W kolejce taka salwa śmiechu poszła, ale kretyn nawet nie załapał o co biega.
Więc tego tupu obrazki to świetna sprawa.
słyszałem podobną historię tylko że kolo upomniał się o zwrot naczynia
Mam kibel bez "półeczki" ... żeby sprawdzić kał mam zesrać się na podłogę ?: )
T................a
2013-04-10, 2:35
K🤬a no nie wierzę, że to wstawiliście akurat kiedy dzisiaj waliłem kupke i zgarniałem ją łopatką. Mówię wam, to jest adrenalina, dobrze, że krzywo nie poleciało, bo bym sobie łape musiał up🤬lić.