konto usunięte
2013-11-13, 15:54
Dmowski dobrze kombinował z zachodnia granicą Polski. Jeśli jednak chodzi o wschód, to Piłsudski lepiej się orientował. Myślę, że nasza mocarstwowa polityka na wschodzie, była niepomyślna dla Polski długofalowo. Mam tu na myśli zarówno Królestwo Polskie, Rzeczpospolitą Obojga Narodów, oraz II RP. Na dłuższą metę Polskę międzywojenną (gdyby wojna nie wybuchła rozwaliłyby lub znacznie osłabiły konflikty etniczne. Dlatego powinniśmy się cieszyć z obecnych granic i starać się utrzymać niski udział mniejszości w demografii naszego kraju.
konto usunięte
2013-11-13, 21:04
Przedrozbiorowe granice to bolszewicy niby nam dali, anulując rozbiory w ramach licytacji, kto da Polakom więcej i ściągnie ich na swoją stronę. Dmowski wyrysował Linię Dmowskiego, czyli jeszcze kawałek dalej niż ostateczne wschodnie granice z np. Kamieńcem Podolskim znowu jako południową bramą. Pomysł ten był drugi, bo wcześniej nie chciał brać kresów niejednolitych etnicznie, ale zdanie zmienił bo okazało się nie trendy. A najwcześniejszym jego pomysłem, niewygodnym dla twórców tego jakże obiektywnego filmu z socjalistą Piłsudskim, było oddalenie niepodległości na nieokreśloną przyszłość, gdy polska autonomia w ramach wspaniałego Cesarstwa Rosyjskiego się rozwinie. Upadek cesarstwa mu te plany przekreślił.
Poza tym nie sądzę, że Dmowski identyfikowałby się z co niektórymi "arcy-elementami" dzisiejszego naszego nacjonalizmu. Już wtedy jego późniejsze ugrupowanie się podzieliło, tworząc poprzedników tych dzisiejszych elementów i Dmowski się od tego odłamu odciął.