

Zazdro, fotele z opcją masażu, a u nas jeszcze trochę i miejsca stojące będą... tylko miejsca stojące będą

podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.
dennissliwa napisał/a:
Ale wszyscy musieli być zasrani ze strachu
Nie mieli czasu na to, bo dokręcali w samolocie śrubki.
podpis użytkownika
Gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza.

Ja p🤬lę... Dla kogoś, kto pierwszy raz płatowcem leci to dopiero przeżycie. 2 lata temu nad Islandią (wracałem z Polski ,z wakacji) wpadliśmy w "dziurę powietrzną" (prąd zstępujący), uczucie jakbyś nagle zaczął lewitować, żołądek idzie pod gardło. Mój stary do mnie i mojej kobiety: " Nie wiem jak tam wy, ale ja wam odpuszczam..." Po opuszczeniu samolotu nogi jak z waty i dreszcze- nie polecam!- zwłaszcza na niskim pułapie.
To ten lot, w którym pilot prosił pasażerów o modlitwę? Poważnie, był dziś taki news.
alexandrus napisał/a:
Ja p🤬lę... Dla kogoś, kto pierwszy raz płatowcem leci to dopiero przeżycie. 2 lata temu nad Islandią (wracałem z Polski ,z wakacji) wpadliśmy w "dziurę powietrzną" (prąd zstępujący), uczucie jakbyś nagle zaczął lewitować, żołądek idzie pod gardło. Mój stary do mnie i mojej kobiety: " Nie wiem jak tam wy, ale ja wam odpuszczam..." Po opuszczeniu samolotu nogi jak z waty i dreszcze- nie polecam!- zwłaszcza na niskim pułapie.
Ty ekspert. Nie jak ci się silnik się rozp🤬ala.


oj gdybym tam był a siedział by jakiś arab, w obronie pasażerów oczywiście
Kiedyś w latach 80tych jechałem PKS-em autobusem Jelcz (ogórkiem) z krzywą tylną osią czy piastą czy felgą z tyłu - nie pamiętam. Mniej więcej tak samo trzęsło jak w tym samolocie, tylko góra-dół, a nie na boki. W połowie trasy, prawie wszyscy z tyłu autobusu startowali do kibelka po tym masażu...