I wódeczce... Boże ile tam było wódeczki
Jakim cudem nic mu się nie stało skoro według artykułu samochód uderzył w ścianę, co widać po wgnieceniu.
Nareszcie u mnie sie dzieje
A co On , Qrwa RoboCop ??
Ciekawe. W jednym materiale mamy dwie akcje. Pierwsza to typ, który został wzięty w kanapke, a druga to jak typ w tle składa zeznania, skąd wziął dane sprzedającego.
Pod tym kątem słabo widać, ale pewnie regał wepchnięty w głąb sklepu nie poleciał prosto w niego tylko sprasował się na ścianie po lewej stronie pracownika. W przeciwnym razie dziwiłbym się, że w ogóle przeżył. Drewno czy nie - wyładowany produktami regał z półkami trochę waży i gdyby uderzył w człowieka to by go zmiażdżył.