

hmm może i faktycznie czepia sie szczegółów, ale racje ma. Pamietam jak szedłem do technikum to na targach edukacyjnych kilka szkół się ogłaszało tak: "u nas wszyscy są na TY. Bezstresowa nauka! Fajni nauczyciele" no k🤬a gdzie tu hierarchia i szacunek dla nauczyciela? Później zakłada taki imbecyl profesorowi śmietnik na głowę i wszyscy sie zastanawiaja jak do tego doszło, bo to przecież grzeczny chłopiec. A przykład automatu miał uzmysłowić jak dalece odeszło sie już od pewnych umownych zasad. Też bym wolał przeczytać napis "proszę wrzucić monetę" niż "wrzuć monetę". Niby nic, ale co będzie w takim razie kolejnych krokiem jeśli odejdziemy od tych reguł? Przez taką filozofię, że nic się nie dzieje przecież to tylko szkopuły mamy dzisiaj to co mamy: pedałów na paradach i w sejmie, patologię w szkołach, brak kultury na ulicach itp itp.
Ojejku, na maszynie napisane "Wrzuć monetę" zamiast "Proszę wrzucić monetę, proszę Pana". No co za pop🤬lony człowiek, któremu wszystko nie pasuje.
podpis użytkownika



ło , chyba pierwszy raz kiedy zgadzam się z wojtkiem. Forma "pan/pani" w stosunkach nauczyciel-uczeń, szef-pracownik itp. powinna obowiązywać. Jednak z automatami to się wojtek czepia, nie mamy tu kontaktu z człowiekiem a z rzeczą , nasza relacja z maszyną nie wpływa na stosunek maszyny do nas. wrzucasz 2 zl i masz kawe/cole/h🤬j wie co jeszcze.
@up w Szkole owszem ale w robocie najlepiej jak się mówi po imieniu. To pan/pani to relikt komuny. Pan/pani mówimy do osób których nie znamy i nie spedzamy z nimi dużo czasu, do baby w ważywniaku możesz mówić na pani a w świecie ludzi dorosłych, pracujących wspólnie w jednym miejscu mówi się po imieniu.
Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.
podpis użytkownika
Geny mi w mózgu namieszały, żebym odczuwał wolę bożą, c🤬jki se wykombinowały, że tym sposobem się rozmnożą.Tylko, że mózg też ma metody, żeby zjeść ciastko i je mieć, podwiąże se nasieniowody i mogą sobie k🤬a chcieć.

Już wiem gdzie Bongman pracuje, Zamyka się w tym automacie i nap🤬la suchary.

@androgenius, ok w pracy gdy jesteśmy na podobnym stanowisku to nie ma problemu, uważam jednak że gdy funkcjonujemy w relacji pracodawca-pracownik, kierownik-pracownik powinno się używać formy "pan/pani". W relacjach w których nie występuje powiedzmy "hierarchia" pomiędzy stronami to nie widzę żadnego problemu w zwracaniu się do siebie po imieniu, osobiście też preferuje.
Już na siłę próbuje coś nagrać znalazł się wielki lord któremu maszyna nie pasuje
Nie lubię Cejrowskiego, uważam że to oszołom, ale tutaj ma trochę racji
johnnybgoode napisał/a:
Cejrowski w TVN?
Zdaje się, że to on wyzywał innych od sprzedajnych szmat?
Pieniądze nie śmierdzą nawet od wroga, dla czego nie idzie p🤬lić do TV Trwam, bo tam by musiał za darmo gadać bzdury, sprzedajna k🤬a.

Te zwroty są proste z jednego prostego powodu:
Osoby używające języka angielskiego przeważnie zwracają się na "ty" czyli "you". Chyba ktoś kto zna angielski i będzie ze słowniczka chciał sobie przetłumaczyć na polski będzie mu wygodniej tak? Po co ma tłumaczyć zbędne zwroty typu proszę itd.
Cejrowski niekiedy mówi mądrze, ale niekiedy p🤬li od rzeczy.
Osoby używające języka angielskiego przeważnie zwracają się na "ty" czyli "you". Chyba ktoś kto zna angielski i będzie ze słowniczka chciał sobie przetłumaczyć na polski będzie mu wygodniej tak? Po co ma tłumaczyć zbędne zwroty typu proszę itd.
Cejrowski niekiedy mówi mądrze, ale niekiedy p🤬li od rzeczy.
"Dlaczego w ogóle są puste kubki do kupienia?" Taki światowy człowiek, w najgłębszych zakamarkach dżungli nawet był, a najwidoczniej flaszki w plenerze nigdy nie robił
