



I właśnie takie zjawisko życzę zaobserwować sobie w Afryce,Chinach i Indiach...
Zawsze mnie ciekawiło co to takiego te rzadkie pionowe (czasem poziome) linie jakby po kondensacji pary. Widać je np na nr 9 w tych dodanych w komentach. To jakieś zjawisko natury elektrycznej ? wyładowanie, czy coś związanego z ciśnieniem ? temperaturą ?
Wie ktoś coś o tym i wyjaśni plis ? Jakiś "nie gimbus?"
nie także jest czasem.
Niebo to: być doskonałym"
-Mewa- Richard Bach
Wie ktoś coś o tym i wyjaśni plis ? Jakiś "nie gimbus?"
podpis użytkownika
"Niebo nie jest miejscem,nie także jest czasem.
Niebo to: być doskonałym"
-Mewa- Richard Bach


heh, ile bym dal ezeby zobaczyc taki wybuch na zywo, to musi byc cos niesamowitego, moze nie koniecznie z bliska:)
kiedys to byly czasy, bez ekologow i i nnych oszolomow
kiedys to byly czasy, bez ekologow i i nnych oszolomow
Jako ciekawostkę dodam, że podczas 2 wojny światowej, bodajże ruscy (nie pamiętam dokładnie, więc nie bić) odpalali bomby atomowe, po czym kazali swoim żołnierzom biec ku źródła eksplozji. Byli oni ubrani w (teoretycznie) "przeciw promieniotwórcze" kombinezony i maski gazowe. Chcieli w ten sposób sprawdzić jak szybko można pozbyć się wrogów wokół miejsca wybuchu. Tzn. Planowali zrzuty bomb atomowych na konkretny cel, ale żeby dopełnić swoich oczekiwań żołnierze mieli za zadanie "czyścić" teren z ludzi starających się uciec ze śmiertelnej strefy... Innymi słowy - ginęli wszyscy, dosłownie wszyscy.
podpis użytkownika
Głupota nie zwalnia od myślenia.

Ryuk napisał/a:
Jako ciekawostkę dodam, że podczas 2 wojny światowej, bodajże ruscy (nie pamiętam dokładnie, więc nie bić) odpalali bomby atomowe, po czym kazali swoim żołnierzom biec ku źródła eksplozji. Byli oni ubrani w (teoretycznie) "przeciw promieniotwórcze" kombinezony i maski gazowe. Chcieli w ten sposób sprawdzić jak szybko można pozbyć się wrogów wokół miejsca wybuchu. Tzn. Planowali zrzuty bomb atomowych na konkretny cel, ale żeby dopełnić swoich oczekiwań żołnierze mieli za zadanie "czyścić" teren z ludzi starających się uciec ze śmiertelnej strefy... Innymi słowy - ginęli wszyscy, dosłownie wszyscy.
Też gdzieś o tym czytałem.Zamykali cały okręg w promieniu kilkuset km,a wszystkim ludziom zamkniętym w tym okręgu kazali podziwiać pięknego grzybka ukazującego się na niebie,dzięki któremu mateczka Rosja zdobędzie władzę nad światem.Nawet chyba był jeden Polak,który przeżył promieniowanie i potem opowiadał to na Discovery



A jakby tak zastosowac taką bombę do pozbycia się chmur?
Zdetonować takiego Tsara i cieszyć się słońcem?
Zdetonować takiego Tsara i cieszyć się słońcem?
@Ryuk
Jakim cudem, skoro ruscy zbudowali swoją pierwszą atomówkę w 1949 ?
Pewnie chodziło Ci o zimną wojnę.
Jakim cudem, skoro ruscy zbudowali swoją pierwszą atomówkę w 1949 ?
Pewnie chodziło Ci o zimną wojnę.
podpis użytkownika
Though I walk through the valley in the shadow of death, I fear no evil, for I have fire support overhead.