

Nie rozumiałem fenomenu Euro Truck Simulator, ale teraz rozumiem. Z takim sprzętem bym się bawił w tę grę godzinami, piękna sprawa.
Raczej oblane bo po dwóch tych samych przewinieniach oblewasz. Z dwa trupki motopipek pewnie były, ale mogę się mylić bo nie było widać czy obydwa buty spadły... Reszta jazdy OK. Niby egzamin, a jeździ jak stary wyga z Indii i innych kałopodobnych....
Po pierwsze w Indiach nie ma dokumentu prawa jazdy.
Myśle że facet dostarczy jeszcze nie jeden materiał na sadola. Zwłaszcza podoba mi się podejście do motopipek, traktuje ich jak powietrze.
Myśle że facet dostarczy jeszcze nie jeden materiał na sadola. Zwłaszcza podoba mi się podejście do motopipek, traktuje ich jak powietrze.
Śmiechy śmiechami, ale w takim Egipcie jeszcze do niedawna egzamin na prawo jazdy był tylko testem ze znajomości znaków / przepisów.
Pedator napisał/a:
... podoba mi się podejście do motopipek, traktuje ich jak powietrze.
Chyba jak punkty do nabicia

Patryc napisał/a:
Nie rozumiałem fenomenu Euro Truck Simulator, ale teraz rozumiem. Z takim sprzętem bym się bawił w tę grę godzinami, piękna sprawa.
Godzinami to byś rzygał, bo błędnik by ci wysiadł.
limbo44 napisał/a:
Wprowadzić w Polsce, teorię zamienić na praktykę.
W Polsce masz taki symulator, ale tylko przy kwalifikacji wstępnej (ewentualnie mata poślizgowa).
Pedator napisał/a:
Po pierwsze w Indiach nie ma dokumentu prawa jazdy.
Myśle że facet dostarczy jeszcze nie jeden materiał na sadola. Zwłaszcza podoba mi się podejście do motopipek, traktuje ich jak powietrze.
Po drugie mają ruch lewostronny.
Po trzecie to gra.
htp napisał/a:
Po drugie mają ruch lewostronny.
Po trzecie to gra.
O jezu człowieku. Z piwnicy wyszedłeś?
[ Dodano 2025-03-26, 09:35 ]
Lobo24 napisał/a:
Śmiechy śmiechami, ale w takim Egipcie jeszcze do niedawna egzamin na prawo jazdy był tylko testem ze znajomości znaków / przepisów.
I tak jedyne czego używają kierowcy w egipcie jest klakson.
Przypominam tylko, że się nawet k🤬a wakacje nie zaczęły...
podpis użytkownika
Niech poleje sie krew