InnyName napisał/a:
Gdy kupujesz tarcze hamulcowe za 240zł sztuka.
Szczerze, nie mam pojęcia jak to się stało, ale jest to związane z tym, ze mu koło tylne poleciało. Może jakiś ekspert to wyjaśni.
raczej z tym że przednie się zablokowało...
ddss
2017-03-06, 11:56
Pod wpływem działania siły bocznej podczas wygięcia się osi powstał moment w którym zadziałał hamulec bądź zatrzymało się koło tylne, co zgodne z prawem dynamiki siła pędu równa masie i wybiła moc z tyłu do przodu.
I tak o to mieliśmy okazję podziwiać tą akrobację.
Dziękuję.....
konto usunięte
2017-03-06, 13:59
Koło ? cały motor mu poleciał
tylne się zablokowało, moto poszedł bokiem, za mało masy z tyłu i podniosło tylne koło. A jak mu podniosło na te 20-30 cm, to już całe moto poleciało.
Gdyby zablokował przednie przy tej prędkości, to by się ześliznął w bok ( oczywiście zawodowiec by odpuścił zanim by się moto przechyliło )
Skarpeta my w szprychy a zebatke wlazla albo w lancuch wkrecila mialem tak.
W najlepszym przypadku skończy się na złamaniach. Koles miał zapewne pełno w majtach jam mu to koło mignęło centymetry od głowy.
Jestem ekspertem.
Za mocno wcisnął przedni hamulec.
Pomylił sprzęgło z hamulcem...