

- Kierowca dostawczego auta marki Fiat zatrzymał się na poboczu z powodu awarii, uderzyła w niego ciężarowa Scania. Mężczyzna siedzący za kierownicą ciężarówki stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez bariery energochłonne i zjechał na skarpę. Zarówno kierowca auta ciężarowego jak i jego pasażer zdołali wyjść z kabiny, która chwilę później stanęła w płomieniach. W tej sprawie będzie prowadzone postępowanie dotyczące wypadku, mające na celu wyjaśnienie wszystkich przyczyn i okoliczności jego zaistnienia - relacjonuje nadkom. Lidia Kowalska z KMP w Bydgoszczy.
W samochodzie ciężarowym jechały dwie osoby, w dostawczaku jedna. Wszystkie poniosły obrażenia. Jedna została zabrana do szpitala (pasażer ciężarówki), pozostałe ratownicy przebadali na miejscu.
bydgoszcz.eska.pl/powazny-wypadek-na-s5-pod-bydgoszcza-auto-stanelo-w-...
Podobno pożar zaczął się właśnie w aneksie kuchennym.
Widowiskowo dość 💪
co z kierowcą? Coś ktoś wie o szczegółach?
Prawdopodobnie zamienił się w pieczeń dla kanibali, o ile nie jest za bardzo przypalony.
[ Dodano 2025-09-03, 14:40 ]
@OdpadAtomowy
Czyli jednak nie ma uczty dla kanibali!

[ Dodano 2025-09-03, 14:43 ]
Nie napisali najważniejszego. Czy butelki z moczem ocalały?
Tak, ocalały ale je porwał z miejsca wypadku jakiś motop🤬deusz i wychlał wszystko zanim go dogoniła policja.
Nie napisali najważniejszego. Czy butelki z moczem ocalały?
A co pić ci się chce ?

Nie napisali najważniejszego. Czy butelki z moczem ocalały?
Podobno trzy osoby zostały tylko poszkodowane.
Nie napisali najważniejszego. Czy butelki z moczem ocalały?
A ty myślisz, że skąd tyle ognia? Chlali wcześniej spiryt w drodze i szczali do butli. To musiało sią tak skończyć.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie