Chodzi o to, żeby tych ludzi z innych kontynentów przerobić na Europejczyków, tyle że o nieco ciemniejszej karnacji. Temu ma służyć system edukacji i funduszy celowych. Naprawdę różnice genetyczne między czarnym a białym człowiekiem nie jest większa nić między przypadkowo wybranym białostocczaninem a radomianinem. Skoro hardware się nie różni, to można im wgrać nasz kulturowy software. Dzieci imigrantów w Niemczech są często lepszymi Niemcami od rodzonych Niemców.
Jest rasizm białych i rasizm wymierzony w białych, ale na pewno więcej rasizmu, co proponuje Duke, nie jest receptą na rasizm.
My tych ludzi potrzebujemy, żeby ktoś pracował na nasze emerytury. Musimy tylko ich wychować.
Pozwolę sobie wkleić link związany z tym tematem od red. Stanisława Michalkiewicza.
michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2706
Gorąco polecam poszukać na YT jego wystąpień, które trwają niekiedy po 3h i po tych trzech godzinach człowiek odczuwa niedosyt. (:
Pozdrawiam.
podpis użytkownika
jagiellonski24.pl | strategyandfuture.org
myha napisał/a:
to może i ja napisze parę spraw:
- po pierwsze do Polski żadnej imigracji nie ma, bo kto o zdrowych zmysłach chciał by tu dobrowolnie przyjechać?
znam obywateli Kirgistanu czy nawet Ukrainy, dla których życie w Polsce (czyli przedbramiu zachodu, bo i takie określnie od nich słyszałam) to spełnienie marzeń i snów
reszta Twoich argumentów też średnio do mnie przemawia niestety
translate z wiki:
"64,4% dzieci urodzonych w Anglii i Walii w 2005 r. zostały zarejestrowane jako Białych Brytyjczyków" czyli 35,6% urodzonych dzieci to kolorowi... Obecnie ta liczba jest większa ale nie udało mi się znaleźć dokładniejszych danych.
47,2% dzieci urodziło się przez kobiety nie-małżeńskie w 2011
a potem wystarczy przeczytać ten artykuł i wyciągnąć wnioski :
sadol.pl/jak-muzulmanie-ciagna-kase-przez-poligamie-w-uk-vt161438.htm
a dzieci Polek w Wielkiej Brytanii to "biali Brytyjczycy" czy "kolorowi" bo nie wiem jak naszych rodaków określają obecnie? Arabska emigracja w Anglii to bujda, więcej niż Arabów jest tam Hindusów z Indii(nie muzułmanów), Jamajczyków(nie muzułmanie), mieszkańców szeroko pojętej Czarnej Afryki(w większości nie muzułmanie), Polacy(nie muzułmanie), Pakistańczycy(muzułmanie ale nie Arabowie), a dopiero dalej muzułmanie z krajów arabskich
konto usunięte
2012-12-29, 11:21
Zachód ma problem z islamem / imigrantami? Może wreszcie zacznie doceniać nasze tradycje. W końcu I RP poradziła sobie z tym problemem doskonale, nie stając sie przy tym dyktaturą, a np. Sienkiewicz, potomek tatarów (słowo murzyn też pochodzi z tatarskiego) uważał się za Polaka.
Jeszcze jedno - kiedy myślę o arabskich terrorystach, wyobrażam sobie fanatyków gotowych na wszystko, którzy muszą udowodnić innym, że tylko oni mają jedyną rację. Jeśli myślę o amerykaninie, widzę fanatycznego amisza / świadka jehowy / mormona który w kiosku może kupić spluwę i zmasakrować szkołę, żeby pokazać, że tylko jego wyznanie jest prawdziwe. Gdzie jest różnica?