Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Z życia wzięte VIII
J................o • 2014-01-08, 21:12
Skoro jest moda na historyjki, to podzielę się tym, jak czasem wk🤬iam moja małżonkę.

Wychodzimy z pieskiem (małe, słodkie jamnikopodobne coś) na spacer, nasza suka ma to do siebie, że jest agresywna i na inne psy od razu rzuca się z zębami. Więc wychodzimy przed klatkę i od razu "akcja", suka zobaczyła innego psa, szczekanie, warczenie, gryzienie i ogólnie dużo hałasu. Większość mieszkańców osiedla są znajomi z widzenia, nas i psa kojarzą, ktoś się odzywa tak po sąsiedzku:
-Aaaale szalona, wariatka, zagryzie jak jej nie utrzymać
-No... Poj🤬a jest, niestety. Rzuca się, drapie gryzie, nawet lanie nie pomaga. A pies jeszcze gorszy.

--------------------------------------------------------------

Sytuacja z dzisiaj. Jedziemy z małżonką autobusem, ścisk jak sk🤬ysyn, ale że mamy dobry humor to jedziemy przytuleni, śmiejemy się, dajemy buzi i takie tam. Aż w końcu pytam moją, tak dosyć głośno:
-Na prawdę nie przeszkadza Ci, że jestem żonaty?

W obu sytuacjach proszę sobie wyobrazić reakcję ludzi i wzrok skierowany na małżonkę

Jak coś mi się przypomni, to wrzucę więcej.
Zgłoś
Avatar
BongMan 2014-01-08, 21:43 4
Raczej z rzyci wzięte.

podpis użytkownika

Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi

Mój c🤬j dłuższy niż twoje zwoje mózgowe.
Pih
Zgłoś
Avatar
weynrob 2014-01-08, 21:44 3
prawdziwy sadol.........jeździ autobusem ..............piwo
Zgłoś
Avatar
Adrjan77 2014-01-08, 22:07 41
Jaczuro napisał/a:

Rzuca się, drapie gryzie, nawet lanie nie pomaga. A pies jeszcze gorszy.



Kiedyś Andrzej Huszcza udzielając wywiadu po meczu

- Panie Andrzeju, to może kogoś pozdrowimy...
- Ok... To pozdrawiam żonę, trzy córki i psa... też suka.

to jest sadol
Zgłoś
Avatar
J................o 2014-01-08, 22:31 188
BongMan napisał/a:

Raczej z rzyci wzięte.


Sorry, już naprawiam, co by utrzymać Twoje standardy.
Zapomniałem dodać, że akcja pierwszej historii toczyła się w Singapurze, gdzie byliśmy tajnymi agentami, (35 lat asymilacji z ludnością) amerykańskiego wywiadu z psem szkolonym do wykrywania uranu i twardych narkotyków, stąd ta agresja.

Druga historia natomiast, dotycząca autobusu, to była tylko przesiadka transsyberyjska za ural, gdzie mieliśmy się przesiąść na prom odpalany z tajnej bazy wojskowej bezpośrednio na USS. Ot, zwykły przerzut spirytusu i gazetek porno dla pułkownika Tieleglova.

Po prostu pominąłem nieistotne detale. Sam wiesz jak jest
Zgłoś
Avatar
k................1 2014-01-09, 1:59 3
~Jaczuro

nie pisz już nic więcej...
Zgłoś
Avatar
kikutnik666 2014-01-09, 2:04
wincyj, panie, wincyj
Zgłoś
Avatar
R................y 2014-01-09, 2:08 3
To drugie dobre
Zgłoś
Avatar
MisiuSW 2014-01-09, 2:23 1
Pies ma charakter po właścicielach, naśladuje ich. Czyli można wynioskować, że nieźle się żrecie tam.

P.S. "Historyjka" naprawdę c🤬jowa.
Zgłoś
Avatar
petru23 2014-01-09, 2:33 1
Jaczuro napisał/a:

Skoro jest moda na historyjki, to podzielę się tym, jak czasem wk🤬iam moja małżonkę.

Wychodzimy z pieskiem (małe, słodkie jamnikopodobne coś) na spacer, nasza suka ma to do siebie, że jest agresywna i na inne psy od razu rzuca się z zębami.



bo żonę to się krótko trzyma
Zgłoś
Avatar
BiałyPiotr 2014-01-09, 3:19 1
@Jaczuro - "Skoro jest moda na historyjki..."
A jak jest moda na noszenie rurek to też nosisz?
Zgłoś
Avatar
rekin84 2014-01-09, 3:39
Robiłem podobnie. teraz jestem 4 miesiące po rozwodzie niestety
Zgłoś
Avatar
orzech1991 2014-01-09, 3:58
mój braciak jest taki jebnięty, że takich żarcików z żoną czy nie z żoną to on wymyśla na poczekaniu kilka. jak ma wenę to wszyscy z niego pieją aż brzuchy bolą. Taki dar chyba rozbawiania słowem. Ale nie to że hejtuje. Też lubie żarty sytuacyjne i te dwuznaczności.

podpis użytkownika

Jestem wstydliwy i się tego nie wstydzę
Zgłoś
Avatar
Mr.Benny 2014-01-09, 6:11
W drugim przypadku powinna ripostować:
-Jak tobie nie przeszkadza, że mam k🤬sa to mi wszystko pasuje.

podpis użytkownika

Zgłoś
Avatar
de_ent 2014-01-09, 6:35
Wozisz żonę autobusem? Co za luksus
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie