Praca przy słupach, brak oznaczeń na drodze, brak zwężenia. Jedna osoba na słupie, drabina na krawędzi jezdni. Druga osoba na barierkach energochłonnych. Panowie są albo odważni, albo nie oglądają sadistica.
Mało brakowało i drabina by spadła. Grybów, Małopolska.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Ciekawe czy głupi bo pijani na pewno
Sytuacja z dziś wieczorem - ekipa służby drogowej stanęła sobie w połowie długiego łuku na drodze dwupasmowej, na lewym pasie. Oczywiście dyskotekę włączyli. I ok. Ale dalej, jakieś 100m szło sobie trzech delikwentów środkiem, w tym jeden z latarką. Całe szczęście, że nikt nie zaczął zmieniać pasa za ich autem.
@Trolik1: Jakiś mały remont drogi niedaleko mnie, jeden pas rozkopany, jazda na mijankę, a operator koparki zapomniał, że jak się obraca to dupa jego maszyny wystaje jakieś 120 cm poza obrys podwozia, które stało na liniach dzielących pasy. Jak mijał go jeden dostawczak to gdyby nie refleks kierowcy to by puknął z boku i prawdopodobnie przewrócił. Panowie od kierowania ruchem i zabezpieczania miejsca prac siedzieli sobie na trawniczku z fajeczkiem i telefonem
Z plusów to tyle, że robota im szybko idzie
Mało brakowało i wrzucił byś zupełnie inny i znacznie lepszy filmik na sadistica
My Polacy też mamy w sobie coś takiego, co mają Ukry, Kacapy i Mongołowie - ułańską fantazję. Taki Szwab, albo Swenson pół dnia rozkładają barierki, znaki i pachołki, drugie pół dnia wszystko zwijają i jakoś dzień zleci.
Z resztą - nie ma się co mądrować. Gdy się patrzy na takich anglosasów udających Amerykanów w tych ich garażach z dykty, albo murzyńskich inżynierów w głębokiej dżungli Nigeru, można dojść do wniosku, że cały świat jest pełen z🤬bów bez wyobraźni.
Szkoda strzępić ryja, to tylko ewolucja i naturalna selekcja...
Piwko dla pana drabiniarza
Wczoraj godzina 20 chłop postawił auto na prawym pasie i sobie gdzieś poszedł 0 świateł brak awaryjnych po prostu debil
Co s mi się wydaje że pracodawca nic innego im nie dał, żeby zabezpieczyli i oznaczyli drogę. Sami też nie pomyśleli o swoim bezpieczeństwie, i taki tego skutek. Brak bhp nie jest niczym niezwykłym w Polsce, szczególnie w mniejszych firmach czy na prowincji.
Bo gościu sobie pracuje na Harda.
Jak zwykle dopiero gdy pracownik uda się na drogę do Jerozolimy coś się zmieni .Idioci.
Są to fachowcy montujący światłowody, zapewne wczoraj przeszli szkolenie z montażem. Wcześniej paśli owce na hali.
Driver19cm napisał/a:
Bajek nam naopowiadałeś, a teraz idź już spać
Dobranoc
Akurat widziałem kiedyś jak facet naprawiał przewód od "siły' , bez odłączenia prądu. Pamiętam jego tekst "szkoda czasu, z marszu to zrobię".