Konferencję sadolowych ekspertów ogłaszam za rozpoczętą!!!
Pytanie na dzisiejsze zebranie? Czyja to wina. 3, 2, 1, start...
Olaboga "kierujący nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu" się koledzy naoglądali "Drogówki" widzę. Wp🤬lił mu się w środek auta i jeszcze pedał jeden z drugim będą gadali o wymuszeniu. Wieśniak bez kasku, bez OC wp🤬lił się na pałę na krzyżówkę. I c🤬j, że ścieżka rowerowa, że pierwszeństwo. Jakby powiedział lektor z TVN Turbo: "prędkość i brawura". A dla debili od pierwszeństwa: jak ci wyjedzie kiedyś jakiś ćwok z podporządkowanej nie zwalniaj, nie hamuj, boże nie skręć nawet kierownicą. NO PRZECIEŻ MASZ PIERWSZEŃSTWO.
Konto usunięte
2014-03-14, 19:49
Ludzie ktorzy pisza ze rowerzysta powinien zejsc z roweru na przejsciu dla pieszych - obym Was nigdy nie spotkal na drodze, bo nie wiadomo co jeszcze chowa sie w tej waszej tepej glowce.
Jezeli droga rowerowa przecina ulice, to rowerzysta moze przez nia przejechac.
BONUS:
Jak wjezdzacie na rondo to nie dajecie kierunkowskazu w prawo, chyba ze zjezdzacie na pierwszym zjezdzie.
Nie dajecie kierunkowskazu w lewo jak nie zjezdzacie od razu na rondzie.
Nie wp🤬lacie sie na skrzyzowanie jak widzicie ze nie ma miejsca.
Jak to robicie, to znaczy ze nie macie penisa.
Wina kierowcy, nie zmienia to faktu co prawda że 99% rowerzystów to tępe c🤬je i sami się w końcu wyeliminują. Znaczna większość pedałów na rowerykach nawet nie raczy spojrzeć czy coś nie chce ich zabić na tym przejeździe. Mają centralnie wyj🤬e czy ktoś im połamie nogi czy nie. Czego to jest oznaka? Że są totalnymi debilami nic więcej. Następnymi tępymi c🤬jami są prawodawcy którzy ten bubel o pierwszeństwie rowerzysty ustanowili.
Codziennie, ale to codziennie spotykam się z podobnymi sytuacjami.
jaka wina kierwocy? Od kiedy to mozna przez jezdnie rowerem przejeżdzać? Nawet po ściezce rowererowej te pedały maja obowiązek rower przeprowadzać
Wina rowerzysty - sie do jasnej anielki niech nauczą wreszcie pedałomatołocykliści że po asfalcie jeżdżą samochody...
takie stalowe puszki ważące ponad tonę.... więc to oni mają uważać.. a nie kierowcy puszek.
podpis użytkownika
==============================================
Konto usunięte
2014-03-14, 22:06
borlibobek napisał/a:
Kierowcy samochodu.. rowerzysta jechał po ścieżce rowerowej więc miał pierwszeństwo. Facet zmieniał kierunek ruchu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu.
Ciekawe a od kiedy to rowerzysta może przejeżdżać przez przejście dla pieszych na rowerze ? Masz OBOWIĄZEK zejść z rowera i przeprowadzi go przez przejście właśnie żeby uniknąć takich sytuacji, tyle w temacie.
Konto usunięte
2014-03-14, 22:56
kopdzio napisał/a:
Ciekawe a od kiedy to rowerzysta może przejeżdżać przez przejście dla pieszych na rowerze ? Masz OBOWIĄZEK zejść z rowera i przeprowadzi go przez przejście właśnie żeby uniknąć takich sytuacji, tyle w temacie.
Temat wałkowany wielokrotnie więc nie chce mi się powtarzać, przeczytaj sobie temat to może ci coś zaświta w tym pustym łbie i przestaniesz powtarzać wyświechtane regółki a zaczniesz myśleć i nauczysz się przy okazji co za znaki drogowe widac na filmie i co ozonaczają.
K🤬a tyle komentarzy chciałem się powstrzymać i już nic nie pisać, ale nie byłbym sobą gdybym tego nie napisał. J🤬 bicykle i bicyklowców. he he żart bicykle są dobre naj🤬y jakoś trzeba wrócić do domu
Konto usunięte
2014-03-15, 2:31
No jak widać w tym temacie inaczej debilowi nie przetłumaczysz niż po prostu pokazując na przykładzie, więc rowerzystom pozostaje ostrożne, ale jednak wp🤬lenie się w takich kierowców. Kilka razy 3,5 stówy zapłaci, prawko straci, to się w końcu nauczy. I pisze to jako osoba, która decydowanie więcej jeździ samochodem niż rowerem. Co innego rowerzysta pojawiający sie znikąd, wypadający gdzieś zza krzaków, a co innego taki, który jedzie naszą drogą cały czas prosto i bez problemu możemy go zauważyć kilkadziesiąt metrów przed skrętem
Konto usunięte
2014-03-15, 12:17
Według kodeksu ruchu drogowego itp. wina leży po stronie kierowcy samochodu, natomiast jeśli chodzi o samo myślenie podczas jazdy to już rowerzysta zawinił który bezmyślnie bez rozglądania się wjechał na jezdnie.
knopflerfan napisał/a:
Dla mnie wina rowerzysty. Dlaczego? Nawet jeśli była ścieżka rowerowa to i tak zap🤬lał i to on wjechał w samochód, a nie samochód w niego. Ustąpić pierwszeństwa trzeba, ale nie baranowi który jest 10 metrów od jezdni i nawet nie raczy zwolnić.
Na tym polega pierwszeństwo, że pojazd jadący z podporządkowanej musi jechać tak, by ten z pierwszeństwem nie musiał hamować. Przecież to jest nawet na kursie na prawko, więc jak wy zdawaliście?
... właśnie po to wymyślono prawo wymagające aby rowerzyści nie zależnie czy są na ścieżce rowerowej czy nie,
mają obowiązek zejść z roweru i zachowywać się jak piesi tj. spojrzeć w lewo, w prawo znowu w lewo w prawo i dopiero wyruszać w świat przez biało czarne pasy....
gdy jakiś kretyn w rasyji przebiega przez znana zebre i auto go potraci to "sam sobie winien, niech sami sie wytłuką" tu jest ten sam przypadek tyle że na rowerze...
btw. kierowca pojazdu ma dużo więcej informacji przed sobą do przetworzenia: światła, znaki itd... najważniejsze na drodze jest aby nie być bezmyślnym.. o czym ten rowerzysta zapomniał i uważa że jest ponad przepisami

oczywiście kierowca samochodu też nie jest bez winy ale głównie obarczam rowerzystę.
pozdro
Konto usunięte
2014-03-16, 1:48
@Falluss
Nie wiem jak czytałeś przepisy, ale wychodzi na to, że jesteś p🤬lonym analfabetą, który nie powinien wsiadać za kierownicę, bo w prawie o ruchu drogowym wygląda to tak:
Cytat:
Art. 27
1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe.
1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
pozdro i poczytaj sobie przepisy kiedyś zanim zaczniesz się na nie powoływać