

podpis użytkownika
Cześć. Szukam tutaj koleżanek i kolegów.Bardziej mi to wygląda albo na problem z wyciągnięciem podwozia lub jakiś błąd pilota i odejście na drugi krąg albo na jakiś lot pokazowy.
to najpewniej samolot szkoleniowy, więc kursant pewnie faktycznie zapomniał o podwoziu, a instruktor uratował sytuację, potem było już za mało miejsca na bezpieczne lądowanie i polecieli na drugie podejście.
to najpewniej samolot szkoleniowy, więc kursant pewnie faktycznie zapomniał o podwoziu, a instruktor uratował sytuację, potem było już za mało miejsca na bezpieczne lądowanie i polecieli na drugie podejście.
Trafna uwaga,w sumie to nie wziąłem tej opcji pod uwagę ponieważ nawet nie mam pojęcia jak wyglądają samoloty szkoleniowe.
Trafna uwaga,w sumie to nie wziąłem tej opcji pod uwagę ponieważ nawet nie mam pojęcia jak wyglądają samoloty szkoleniowe.
mały odrzutowiec, do tego bez uzbrojenia. takich dwumiejscowych odrzutowców raczej się nie sprzedaje komercjalnie

mały odrzutowiec, do tego bez uzbrojenia. takich dwumiejscowych odrzutowców raczej się nie sprzedaje komercjalnie
Niekoniecznie. W Europie ten typ był wycofywany w latach 80 i 90. Cała masa tego poszła w prywatne ręce.
A Fulcrumy oddaliśmy na złom...
Coś jak nasze FA50. Do pokazów, do szkolenia, do zabawy.
A Fulcrumy oddaliśmy na złom...
Nie, bo w częściach pojechały na Ukrainę, tam się bardziej przydają. Poza tym, nie wszystkie.
Ale prawda, że PiSiury pojęcia nie miały o zbrojeniach. Zamawiano, co popadnie, byle więcej. A Już najgłupszą decyzją był zakup amerykańskich Abramsów, i koreańskich K2 na raz. Do tego, mamy przecież Leopardy i może jakieś PT-91 się ostały. Które państwo ma aż cztery typy czołgu podstawowego? Przecież w czasie wojny to logistyczny koszmar. Powinien być jeden, obojętnie który.
Które państwo ma aż cztery typy czołgu podstawowego? Przecież w czasie wojny to logistyczny koszmar. Powinien być jeden, obojętnie który.
Z samolotami to samo. Mieliśmy dwa Tu-154 a teraz żadnego
. A Już najgłupszą decyzją był zakup amerykańskich Abramsów, i koreańskich K2 na raz. Do tego, mamy przecież Leopardy i może jakieś PT-91 się ostały. Które państwo ma aż cztery typy czołgu podstawowego? Przecież w czasie wojny to logistyczny koszmar. Powinien być jeden, obojętnie który.
Tam, gdzie leżą zdolnościnobronne kraju, tam nie ma miejsca na głupotę. Są tylko interesy obcych mocarstw. A w tym wypadku wygranym jest jeden. Raczej jedna.
Tam, gdzie leżą zdolnościnobronne kraju, tam nie ma miejsca na głupotę. Są tylko interesy obcych mocarstw. A w tym wypadku wygranym jest jeden. Raczej jedna.
Hmm....nie znam sie, więc sie wypowiem.
Nie jest tak, ze każdy ma inne słabe punkty i różnorodność (tak jak i różnorodność rasy i kultur zdrowego, francuskiego społeczeństwa) utrudni atakującemu wyspecjalizowaie sie w jakimś typie ataku?