

To ja zrobię filmik z Zimnym Lechem, i pokażę go Jarusiowi.
A to się chyba nie zmieniło — przed Internetem taką nienaruszalną wiedzę przekazywała babcia albo kuzynka ciotki...
Jestem za filmikiem! 🤩
Może wreszcie zechciałby dołączyć do brata...
"Wszystko co jest w internecie jest prawdą"
Abraham Lincoln
Te, ekspert od trzymania pałki, a co niby robi nie tak?
Fejk nie fejk, przynajmniej pedałmetalu nie grają. 😈🤘🏻
Majster! No jak fejk, no jak? Przecież grajom i sie ruszajom
Trudno polemizować, bo nie wiemy. Jesteśmy tylko nośnikiem świadomości.
I widzisz! Tu utrafiłeś w sedno sprawy: "Nie wiemy" - Kot Schrödingera zastosowany do tzw. "duszy" ? Jej superpozycja? W chrześcijaństwie, które ma tak jak judaizm i islam wiele zapożyczeń z religiami starożytnego Egiptu i mazdaizmu (nie mylić z zaratusztrianizmem choć są blisko siebie nie tylko geograficznie)?
Skąd wzięła się prareligia i dokąd prowadzi? Moim zdaniem do piachu...
A naszą nadzieję w życie wieczne z ukochaną osobą monetyzują bezwzględnie przedsiębiorstwa o preferencyjnym statusie podatkowym typu "związki wyznaniowe" np. kościół katolicki.
Tu nawet głupka nie potrzeba, bo to AI
Pokazuję matce, jak ma przemywać oczy niemowlęciu - od zewnętrznego kącika do wewnętrznego, jeden ruch, odrzucamy gazik.
A ona do mnie, że coś chyba pomyliłam bo internet mówi inaczej...
Kocham ludzi którzy wolą wierzyć internetowi niż córce pielęgniarce xDDD
"Zaraz się znajdzie jakiś głupek co powie że to fejk....albo ai."
Tu nawet głupka nie potrzeba, bo to AI
Zdobywasz order roku za kija w dupie i nie rozpoznanie sarkazmu (ps. Zdiagnozuj się pod kątem autyzmu i to całkowicie poważnie z dobrej troski pisze bo to dość częsty objaw)
Matce dziecka, nie matce JoSeed (która jest dawno na emeryturze jeśli jeszcze żyje). Widzę order za złe rozpoznanie treści. Zdiagnozuj się pod kątem braku autyzmu, to często objawia się przerostem bzdur typu umiejętności społeczne a brakiem umiejętności typu ścisłe parsowanie tekstu.Kocham ludzi którzy wolą wierzyć internetowi niż córce pielęgniarce xDDD
Zdobywasz order roku za kija w dupie i nie rozpoznanie sarkazmu (ps. Zdiagnozuj się pod kątem autyzmu i to całkowicie poważnie z dobrej troski pisze bo to dość częsty objaw)

Myślałam kiedyś że mam zmaksowanego Aspergera, aż poznałam paru informatyków...
Zmaksowanego? W gazetach (jakby ktoś nie wiedział: taki średniowieczny wynalazek) były kiedyś psychotesty. Robię taki test, wyszło 19/20, czytam dalej i tu szczena opada: "jeśli dostałeś 2-3 punkty masz skłonności bla bla, jeśli dostałeś 4 lub więcej masz prawdopodobnie Aspergera". 4??? Jaki lamus dostałby tylko 4?Myślałam kiedyś że mam zmaksowanego Aspergera, aż poznałam paru informatyków...

Matce dziecka, nie matce JoSeed (która jest dawno na emeryturze jeśli jeszcze żyje).
No faktycznie coś mi nie pasowało z tą matką ale uznałam że to zignoruje xD mój błąd wybacz jeszcze jestem zbyt młoda żeby ogarnąć że istnieją inne matki w otoczeniu poza moją własną
Może i nie mam autyzmu ale na moje szczęście posiadam inne supermoce tzn ADHD więc moje napisanie przed zastanowieniem się nad sensem jakoś mnie nie zaskoczyło
No i miejmy nadzieję, że po zezłomowaniu urządzenia naz soft zostanie gdzieś tam w kosmosie i będzie zachowywał jakiś stan świadomości.
Znikniesz, nie będziesz istniał, tak jak cię nie było zanim się urodziłeś. Takie to straszne? Czemu ludzie tak desperacko chcą wierzyć w jakieś życie po śmierci? Znikniemy i nie będziemy tego świadomi, więc nie będzie problemu.
Na świecie żyje 7 miliardów ludzi, a każdy czuje się wyjątkowy. A ilu było przed nami? Gdzie teraz są? Nie ma ich, już nigdzie nie istnieją, pod żadną postacią i z nami będzie tak samo.
"Zaraz się znajdzie jakiś głupek co powie że to fejk....albo ai."
Tu nawet głupka nie potrzeba, bo to AI
A nie mówiłem że się znajdzie.....
Matce dziecka, nie matce JoSeed (która jest dawno na emeryturze jeśli jeszcze żyje). Widzę order za złe rozpoznanie treści. Zdiagnozuj się pod kątem braku autyzmu, to często objawia się przerostem bzdur typu umiejętności społeczne a brakiem umiejętności typu ścisłe parsowanie tekstu.
Myślałam kiedyś że mam zmaksowanego Aspergera, aż poznałam paru informatyków...
Czy u was w Szoszonowie jakoś się leczy choroby psychiczne, czy tak cię zostawili na pastwę losu?
Znikniesz, nie będziesz istniał, tak jak cię nie było zanim się urodziłeś. Takie to straszne? Czemu ludzie tak desperacko chcą wierzyć w jakieś życie po śmierci? Znikniemy i nie będziemy tego świadomi, więc nie będzie problemu.
Na świecie żyje 7 miliardów ludzi, a każdy czuje się wyjątkowy. A ilu było przed nami? Gdzie teraz są? Nie ma ich, już nigdzie nie istnieją, pod żadną postacią i z nami będzie tak samo.
Kiedyś po wypadku widziałem świat i otoczenie z innej perspektywy, niż własne ciało. Widziałem siebie leżącego, zestresowanego, spanikowanego kolegę, widziałem z góry, gdzie buty poleciały i po ocknięciu wiedziałem, gdzie szukać. Nie widziałem aniołków, tuneli. Całkowity niebyt jak piszesz nie jest straszną opcją, jednak nie koniecznie musi być opcją pewną. Poznajemy wszechświat z pozycji mało wiedzącego stworzenia, które znalazło swój czas na rozwój po katastrofie i wyginięciu gadów, które rządziły światem. Widzimy to co materialne. Promieniowania nie widzisz, a może zabić. Może na dzień dzisiejszy nie jesteśmy w stanie wykryć nośnika świadomości, a może on istnieje? Nasze ciało jest ułomne. Chorujemy, doświadczamy popędów, uzależnień, które zniewalają naszą świadomość i podświadomość. Trudno uwierzyć, że tak doskonały mózg wykształcił się w tak ułomnym ciele. Tak jak z komputerem. To nie komputer jest mądry, tylko ten, co nim steruje.
[ Dodano: 2025-10-10, 08:32 ]
Tak sobie myślę... patrząc na patusiarstwo i tępaków korzystających z netu obawiam się, iż nie przestaną...
Taki przykład z mojego podwórka:
Pokazuję matce, jak ma przemywać oczy niemowlęciu - od zewnętrznego kącika do wewnętrznego, jeden ruch, odrzucamy gazik.
A ona do mnie, że coś chyba pomyliłam bo internet mówi inaczej...
Takich sytuacji jest dużo i to mnie bardzo przygnębia.
Mam znajomą, co wszystkie zalecenia lekarzy, psycholożek, pedagożek przyjmuje jak wyrok i wdraża. Jej dzieci praktycznie nie jedzą już mięsa, mleka, słodyczy, nie mają elektroniki, nie wychodzą do lasu. Zło czai się wszędzie. Ja jako ojciec trójki dzieci z dużą rezerwą podchodzę do lekarskich diagnoz, bo wiele razy razem z żoną mieliśmy my rację, a nie jakaś doktorzyca wykształcona za pieniądze tatusia i wsadzona na siłę do pracy. Czy stomatologa, czy lekarza wybieramy z głębokim zastanowieniem i raczej z dużym doświadczeniem. Przy każdym z trójki dzieci po urodzeniu wciskano nam całkowicie inne zasady wychowania, pielęgnacji. Słucham, wdrażam, ale nie przyjmuję jako wyrok. Dziś bym nie obudził niemowlaka, bo nie wolno przegapić pory kąpieli. Dziś jak dziecko płacze to bierze się na ręce. Przy pierwszym tego ponoć nie wolno robić. Dziecko urośnie i pójdzie.
Tak sobie myślę... patrząc na patusiarstwo i tępaków korzystających z netu obawiam się, iż nie przestaną...
Taki przykład z mojego podwórka:
Pokazuję matce, jak ma przemywać oczy niemowlęciu - od zewnętrznego kącika do wewnętrznego, jeden ruch, odrzucamy gazik.
A ona do mnie, że coś chyba pomyliłam bo internet mówi inaczej...
Takich sytuacji jest dużo i to mnie bardzo przygnębia.
Będzie tylko gorzej ostatnio lekarz postawił matce diagnozę korzystając z AI na telefonie, choć w sumie to nie wiem czy nie lepiej jakby miał to samodzielnie zdiagnozować
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie