

wwo19994 napisał/a:
ale bym mu z checia chociaz miotla zaj🤬...
Ale jesteś żałosny.
xXx5226 napisał/a:
Ale jesteś żałosny.
zalosni to sa ludzie ktorzy trzymaja w domu smierdzace koty
wwo19994 napisał/a:
ale bym mu z checia chociaz miotla zaj🤬...
Jesteś cieciem?
wwo19994 napisał/a:
zalosni to sa ludzie ktorzy trzymaja w domu smierdzace koty
Prędzej czlowieka wchodząc do domu wyczujesz niż kota. Koty w przecywieństwie do ludzi i psów nie wydzielają zapachu. Jak ktoś nie sprząta gównien z kuwety to później jebie. A gówno jak kazde inne, zwyczajnie jebie.
wwo19994 napisał/a:
zalosni to sa ludzie ktorzy trzymaja w domu smierdzace koty
Nadal jesteś żałosny.
35i napisał/a:
Jesteś cieciem?
nie chcialem pisac ze kijem... miotla wystarczyla zeby obroncy futerek sie wylonili
wwo19994 napisał/a:
nie chcialem pisac ze kijem... miotla wystarczyla zeby obroncy futerek sie wylonili
Dobra cieciu żadna praca nie hańbi

CzerstWybut napisał/a:
Prędzej czlowieka wchodząc do domu wyczujesz niż kota. Koty w przecywieństwie do ludzi i psów nie wydzielają zapachu. Jak ktoś nie sprząta gównien z kuwety to później jebie. A gówno jak kazde inne, zwyczajnie jebie.
Masz już od kocie zapalenie mózgu. W każdym domu/mieszkaniu co byłem i ktoś miał kota zawsze śmierdziało uryną. Z kotami tak już jest, ale włascicielowi nigdy nie śmierdzi.
wwo19994 napisał/a:
ale bym mu z checia chociaz miotla zaj🤬...
no i dlatego weterynarz będzie sobie zarabiał grubą kasę, a ty pozostaniesz amebą , której szczytem marzeń jest zaj🤬iu kotu miotłą

cxkiller napisał/a:
Masz już od kocie zapalenie mózgu. W każdym domu/mieszkaniu co byłem i ktoś miał kota zawsze śmierdziało uryną. Z kotami tak już jest, ale włascicielowi nigdy nie śmierdzi.
Naucz się debilu czytać ze zrozumieniem, budowanie zdań też mógłbyś poćwiczyć. Ja p🤬le..