
Ten raz kiedy żałujesz, że kogoś nie potrąciłeś.
Ten ochroniarz to biegł, jakby miał z tonę gówna w spodniach.
zatrudniają kaleków, dziadków a potem się dziwić, że nie dają rady biec, niedługo to na wózku bez nóg będą ochraniać ale jak to mówią jaka płaca taka praca