

Super. Tak powinno się kończyć takie wyprzedzanie!
I dłużej k🤬a jedź w martwym punkcie klocu! Na szczęście tutaj choviaż opona zrobiła robotę.

I dłużej k🤬a jedź w martwym punkcie klocu! Na szczęście tutaj choviaż opona zrobiła robotę.
jak p🤬da nie umie jeździć lewym to dostała nauczkę i tyle w temacie
A ja myślałem ze po chamsku odbije lekko w lewo żeby nastarszyć a tu proszę jeszcze lepiej wyszło!
Will70 napisał/a:
Super. Tak powinno się kończyć takie wyprzedzanie!
I dłużej k🤬a jedź w martwym punkcie klocu! Na szczęście tutaj choviaż opona zrobiła robotę.
jaki martwy punkt? siedziałeś chociaż w dużym?
Jak nie wyprzedzasz to co robisz tym lewym pasem. Wycieczkę krajoznawczą?
metyoo napisał/a:
jaki martwy punkt? siedziałeś chociaż w dużym?
Sraki. Nie dojechał do niego. Ale tak właśnie jeżdżą p🤬dy bez wyobraźni, siedząc w martwym punkcie wyprzedzanych aut przez godzinę, a potem zdziwieni. I dotyczy to nie tylko dużych, p🤬dusiu.
Will70 napisał/a:
Sraki. Nie dojechał do niego. Ale tak właśnie jeżdżą p🤬dy bez wyobraźni, siedząc w martwym punkcie wyprzedzanych aut przez godzinę, a potem zdziwieni. I dotyczy to nie tylko dużych, p🤬dusiu.
o czym ty gamoniu rozmawiasz? po pierwsze nie znajdował się w żadnym martwym punkcie, jak już prędzej piałem usiądź w ciężarówce to zrozumiesz, a póki co nie p🤬l farmazonów! druga sprawa co ma jazda w niby martwym polu do wystrzału opony? taki k🤬a mądry jesteś, a nie wiesz, że takie zjawisko potrafi wyrwać kierownicę z ręki i samoistnie skręcić. jeżeli uważasz, że kierownik skręcił, bo myślał, że nikogo obok nie ma to jesteś głupszy niż ci się wydaje!
martwe pole ma się do tego zdarzenie tyle co szczanie w piwnicy do chlania w szczawnicy!