Przychodzi sierżant-szef kompanii do domu, a tu obiadu nie ma, a żona labiedzi:
- Caluteńki dzień tyram, ani razu nie przysiadłam! - powiada.
Użalił się sierżant nad żoną i kazał jej zrobić dwieście przysiadów.
chyba pompek
jak się sierżantowi urodziło dziecko, wysłał jednego do szpitala żeby się wszystkiego dowiedział
szeregowy wraca a sierżant
-meldujcie!
-dziecko to istny Pan panie sierżancie, małe łyse i drze morde bez powodu
@up- chyba nie czaisz
"ani razu nie przysiadłam! - powiada."
odpowiedz sobie czemu przysiady, a nie pompki
up czep sie tramwaja, cieszę się że 100 razy to przeczytałeś i doszedleś do sedna sprawy, wysłał bym ci jakiś dyplom i gratulacje, ale nie bo sp🤬alaj, za drugim razem faktycznie zajarzyłem kawał, ale tylko dlatego że po prostu byłem naj🤬ym, jak dorośniesz to kiedyś skosztujesz wódeczki
czekej czekej, zaraz się dop🤬lisz czemu o 15 byłem naj🤬y, abo widzisz to urok nocek, kiedyś pójdziesz do pracy a może i nie, to będziesz wiedział a może i nie
b................k
2014-03-15, 13:44
@longlong7
Wytknął ci błąd to ładnie przeproś i odejdź, idioto.
h................n
2014-03-15, 13:45
i tak nic nie zmieni faktu, że c🤬jowe
C................y
2014-03-15, 13:50
@longlong7 Ale z Ciebie mokra p🤬da... Wygłupiłeś się i jak ktoś Ci zwrócił uwagę, to pan hrabia jakieś fochy puszcza, tłumaczy ile to wódki nie wypije o tak nieprzyzwoitej godzinie, że wielce zapracowany. Koniec końców wyszedłeś na jeszcze większego frajera niż jesteś.
longlong7 napisał/a:
jak się sierżantowi urodziło dziecko, wysłał jednego do szpitala żeby się wszystkiego dowiedział
szeregowy wraca a sierżant
-meldujcie!
-dziecko to istny Pan panie sierżancie, małe łyse i drze morde bez powodu
łap za to browarka
podpis użytkownika
Post ma charakter satyryczny i nie ma na celu kogokolwiek obrażać ani nawoływać do nienawiści.
Gwarą jadę i stawiam spację przed znakami interpunkcyjnymi. Zdania zaczynam z małej litery tylko po to aby zdenerwować takiego capa jak ty leszczu.
@longlong7
podpis użytkownika
Little children, near and far,
Don't know where your parents are,
Cry directly in this jar,
I will drink it at the bar,
Sip sippin' on Orphan Tears.
Sierżant szefem kompanii?
longlong7 napisał/a:
up czep sie tramwaja, cieszę się że 100 razy to przeczytałeś i doszedleś do sedna sprawy, wysłał bym ci jakiś dyplom i gratulacje, ale nie bo sp🤬alaj, za drugim razem faktycznie zajarzyłem kawał, ale tylko dlatego że po prostu byłem naj🤬ym, jak dorośniesz to kiedyś skosztujesz wódeczki
czekej czekej, zaraz się dop🤬lisz czemu o 15 byłem naj🤬y, abo widzisz to urok nocek, kiedyś pójdziesz do pracy a może i nie, to będziesz wiedział a może i nie
jeżeli się nie jest debilem, to wystarczy przeczytać raz
P................ł
2014-03-15, 17:29
Modrzew88 napisał/a:
Sierżant szefem kompanii?
Jak ja byłem w woju, to chorąży był dowódcą kompanii. No ale sierżant to raczej za słaby stopień, nawet na czas poboru.
Teraz to chyba kapitan jest dowódcą kompanii.
up Szef kompani a dowódca kompani to dwa różne stanowiska.
podpis użytkownika
"W Polsce są zazwyczaj dwa wyjścia z sytuacji: normalne i nadprzyrodzone. Normalne jest takie, że z nieba schodzą zastępy aniołów i robią za nas. A nadprzyrodzone - kiedy sami weźmiemy się do roboty."
P................ł
2014-03-15, 19:16
Lic🤬j napisał/a:
up Szef kompani a dowódca kompani to dwa różne stanowiska.
Fakt, jebnąłem się.