13
373
Głupi bahor i jeszcze głupszy ojciec. Kilka lat temu byłem ze swoim gówniakiem w mini zoo i był tam kucyk. Chodzi czyjś gówniarz dookoła, ja mówie do jego matki rzeby uważała bo koń może skrzywdzić gnoja, ona nic, ma to w dupie. Nagle jak koń stanął na przednich nogach i wyk🤬ił gnojowi tylnymi w klate to smark dwa fikołki w powietrzu wywinął. Od razu panika itp, powiozła szczyla na pogotowie, na szczęście był przytomny, co najwyżej żebra połamane miał.
Współczesnym madkom wyobraźni starcza tylko do rozkładania nóg , zapłodnienia się i inkasowania 800+,i na tym się kończą ich możliwości wychowawcze!😡
Flodzia napisał/a:
Każdy by tak chciał widząc małego bękarta
w sensie że wziąć od tylca ? Tak jak ten baran ?
Nie .. w sensie że ta k🤬a jest przerobiona na sweter.
podpis użytkownika
XD
Pedator napisał/a:
Nagle jak koń stanął na przednich nogach i wyk🤬ił gnojowi tylnymi w klate to smark dwa fikołki w powietrzu wywinął.
Widzę że były i plusy tej sytuacji.
Flodzia, lekkie dzieciństwo ciężkie zabawki? Masz uprzedzenie do dzieci przez dzieciństwo w Łodzi wśród cyganów? Masz doświadczenie w byciu bękartem? Skąd w tobie tyle nienawiści do dzieci i radości z ich krzywdy? Serio mnie to ciekawi, ale nie zmyślaj.
Caanonierka napisał/a:
Współczesnym madkom wyobraźni starcza tylko do rozkładania nóg , zapłodnienia się i inkasowania 800+,i na tym się kończą ich możliwości wychowawcze!😡
Trafne spostrzeżenie i nie zapominajmy o L4 przy każdej sytuacji, w której gówniak ma gluta i w związku z tym trzeba z nim siedzieć 2 tyg. w domu.
Mając za ojca takiego debila, idiotę i niedorozwoja nie wróżę dzieciakowi dobrej przyszłości... Tacy ludzie nie powinni nawet kwiatków na parapecie hodować, bo i tak to sp🤬olą, a co dopiero wychowywanie potomstwa.
Pedator napisał/a:
Głupi bahor i jeszcze głupszy ojciec. Kilka lat temu byłem ze swoim gówniakiem w mini zoo i był tam kucyk. Chodzi czyjś gówniarz dookoła, ja mówie do jego matki rzeby uważała bo koń może skrzywdzić gnoja, ona nic, ma to w dupie. Nagle jak koń stanął na przednich nogach i wyk🤬ił gnojowi tylnymi w klate to smark dwa fikołki w powietrzu wywinął. Od razu panika itp, powiozła szczyla na pogotowie, na szczęście był przytomny, co najwyżej żebra połamane miał.
no spoko rodzinka, jak tatuś o swoim synusiu mówi "gówniak"....
