36
275
E 451 - trifosforan pentasodowy
E 500 - węglan sodu
E 501 - węglan potasu
Któreś z tych E jest za to odpowiedzialne. Bądź co bądź żaden z nich nie jest uznany za szkodliwy
E 500 - węglan sodu
E 501 - węglan potasu
Któreś z tych E jest za to odpowiedzialne. Bądź co bądź żaden z nich nie jest uznany za szkodliwy
podpis użytkownika
Wszyscy czerpiemy swoistą przyjemność z cudzego nieszczęścia, z cudzej rozpaczy. To sadyzm, gdy wczuwamy się w rolę oprawców. I masochizm, gdy identyfikujemy się z ofiarami.
no i c🤬j z tego? wypaliły się pewnie składniki chemiczne zawarte w proszkach które się później rozpuszczają i chemia w jakims stopniu znika
cale zycie wc🤬j ludzie je to gówno i nic nigdy nikomu się pewnie nie stało
ale nie k🤬a typowy Janusz spoleczniak musial zrobić experyment i wywołać gównoburze bo pewnie dostałsraczki bo zjadł na kaca tą zupke chinska bo nie był w stanie sam sobie czegos ugotować i go przesrało niemiłosiernie.
cale zycie wc🤬j ludzie je to gówno i nic nigdy nikomu się pewnie nie stało
ale nie k🤬a typowy Janusz spoleczniak musial zrobić experyment i wywołać gównoburze bo pewnie dostałsraczki bo zjadł na kaca tą zupke chinska bo nie był w stanie sam sobie czegos ugotować i go przesrało niemiłosiernie.
I czego to ma dowodzić? Wódka też się pali, a żłopiemy ją z przyjemnością.
Widzę że nikt nie pamięta jak paliło się saletrę którą można było kupić w spożywczaku. Z tego co pamiętam to tak ładnie pali się potas 
Już wkrótce: Palący się olej, Rozgrzana margaryna zalana zimną wodą, oraz wiele wiele innych rzeczy, które zaśmiecą sadola! 
podpis użytkownika
Przybyłem, zobaczyłem i oczom nie wierzę.
Przecież to fejk jak c🤬j.
Kto nagrywa robienie zupki chińskiej?
Po drugie: żaden ze składników nie działa w ten sposób, podane wyżej węglany po podgrzaniu rozkładają się do dwutlenku węgla który jest niepalny i razem z tym fosforanem są składnikami mieszanki spulchniającej makaron. Nie ma ich w tym proszku.
Jak zrobić taki myk? Zmieszaj łyżkę cukru pudru z łyżeczką kurkumy (dla koloru żółtego), dodaj coś co wygląda na suszone warzywa albo po prostu kucharka dosyp, dodaj dwie łyżki saletry potasowej. Zmieszaj, odpal i włala!
Kto nagrywa robienie zupki chińskiej?
Po drugie: żaden ze składników nie działa w ten sposób, podane wyżej węglany po podgrzaniu rozkładają się do dwutlenku węgla który jest niepalny i razem z tym fosforanem są składnikami mieszanki spulchniającej makaron. Nie ma ich w tym proszku.
Jak zrobić taki myk? Zmieszaj łyżkę cukru pudru z łyżeczką kurkumy (dla koloru żółtego), dodaj coś co wygląda na suszone warzywa albo po prostu kucharka dosyp, dodaj dwie łyżki saletry potasowej. Zmieszaj, odpal i włala!
podpis użytkownika
~Nie daję piw Ratoshiemu
rai87 napisał/a:
E 451 - trifosforan pentasodowy
E 500 - węglan sodu
E 501 - węglan potasu
Któreś z tych E jest za to odpowiedzialne. Bądź co bądź żaden z nich nie jest uznany za szkodliwy
Jestem ekspertem
E500 + E551
Tak w ogóle to nie polecam zupek bo przez wp🤬lanie tego w delegacji nabawiłem się wrzodów jelita grubego
od tamtej pory sam gotuje i wp🤬lam wszystko z gotowania na parze. Dla zielonych filmik jak wygląda rozkład zupki w naszych brzuszkach.
youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zi_DaJKsCLo
ala963 napisał/a:
Po drugie: żaden ze składników nie działa w ten sposób, podane wyżej węglany po podgrzaniu rozkładają się do dwutlenku węgla który jest niepalny i razem z tym fosforanem są składnikami mieszanki spulchniającej makaron.
Faktycznie, zgadza się, aczkolwiek rozkład trifosforanu pentasodowego wydziela duże ilości tlenu, które pomagają potasowi spalać się w tak intensywny sposób i to na niego bym stawiał
podpis użytkownika
Wszyscy czerpiemy swoistą przyjemność z cudzego nieszczęścia, z cudzej rozpaczy. To sadyzm, gdy wczuwamy się w rolę oprawców. I masochizm, gdy identyfikujemy się z ofiarami.
Toblerone napisał/a:
Tak w ogóle to nie polecam zupek bo przez wp🤬lanie tego w delegacji nabawiłem się wrzodów jelita grubego
Słyszałem właśnie, że od regularnego wp🤬lania tych zupek można się wrzodów nabawić i w sumie nie dziwne bo ile trzeba chemii napakować, żeby uzyskać tak intensywny smak i aromat zupy zaparzonej wrzątkiem wody, gdzie aby ugotować esencjonalny rosołek na mięchu (nie na kostce rosołowej) potrzeba 3 godzin gotowania na wolnym ogniu
.Od czasu do czasu się zje, ale nigdy nie jadałem tych zupek regularnie przez dłuższy czas.
Szeryfian napisał/a:
Słyszałem właśnie, że od regularnego wp🤬lania tych zupek można się wrzodów nabawić i w sumie nie dziwne bo ile trzeba chemii napakować, żeby uzyskać tak intensywny smak i aromat zupy zaparzonej wrzątkiem wody, gdzie aby ugotować esencjonalny rosołek na mięchu (nie na kostce rosołowej) potrzeba 3 godzin gotowania na wolnym ogniu
Od czasu do czasu się zje, ale nigdy nie jadałem tych zupek regularnie przez dłuższy czas.
Panie Szeryfian prawdziwy rosół gotuje do 10h. Tak jak bigos powinno się dusić tydzień czasu.
dlaczego się pali? Bo jełop dosypał saletry kuchennej.
Widać jak filmik jest ucinany
Widać jak filmik jest ucinany
podpis użytkownika
Bóg zesłał mnie na Ziemię, żebym wk🤬iał ludzi
ja zaprzestałem przygode z tym ścierwem jak raz się nawp🤬lełem tego kurestwa i spędziłem pół dnia na sraczu 
jednym słowem.. przek🤬ione
jednym słowem.. przek🤬ione
podpis użytkownika
zabić k🤬a wszystkich zap🤬lić