
Eksplozja akcji w 25 s. ale polecam od początku aby wczuć się w klimat.
Ja się trochę uśmiałem.
Znalazłam imfo o tym "sporcie"...
Slapfighting to przez niektórych zwana „sportem” dyscyplina, polegająca na tym, że dwóch przeciwników bije się z całej siły po twarzach stojąc naprzeciwko siebie. Oddziela ich jedynie wąski stół, a wygrywa ten, który najefektywniej pobije przeciwnika.
Podczas jednej z takich „gal”, które nazywały się wówczas PunchDown, we Wrocławiu, w październiku 2021 roku odbyła się walka Artura „Walusia” Walczaka z Dawidem „Zalesiem” Zalewskim. Przeciwnik zadając silny cios znokautował urodzonego w Gnieźnie Walczaka, po czym uderzony zachwiał się i padł. Konieczne było udzielenie mu pierwszej pomocy. Następnie przewieziony został do szpitala, gdzie wykonano mu kilka operacji i wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze już wtedy mówili, że stan mężczyzny jest krytyczny i szanse na przeżycie małe. Niestety, uszkodzenia były na tyle rozległe, że mężczyzna umarł 26 listopada tego roku.
Oni nawet nie zdają sobie sprawy, że z każdym uderzeniem ich życie skraca się o 5 minut 😆👌
ale jazda.. Oko mu pękło?
Znalazłam imfo o tym "sporcie"...
Slapfighting to przez niektórych zwana „sportem” dyscyplina, polegająca na tym, że dwóch przeciwników bije się z całej siły po twarzach stojąc naprzeciwko siebie. Oddziela ich jedynie wąski stół, a wygrywa ten, który najefektywniej pobije przeciwnika.
Podczas jednej z takich „gal”, które nazywały się wówczas PunchDown, we Wrocławiu, w październiku 2021 roku odbyła się walka Artura „Walusia” Walczaka z Dawidem „Zalesiem” Zalewskim. Przeciwnik zadając silny cios znokautował urodzonego w Gnieźnie Walczaka, po czym uderzony zachwiał się i padł. Konieczne było udzielenie mu pierwszej pomocy. Następnie przewieziony został do szpitala, gdzie wykonano mu kilka operacji i wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze już wtedy mówili, że stan mężczyzny jest krytyczny i szanse na przeżycie małe. Niestety, uszkodzenia były na tyle rozległe, że mężczyzna umarł 26 listopada tego roku.
*info
Żona tego co umarł dyna się z gościem którego jej mąż trenował,niejaki Szeli Szeliga Piotr
Dyma się*
Czyli w sumie wszystko w rodzinie... 😏