Anglia.
Ot, jedna z wielu rozmów w robocie.
- ... i w tym mieście był jeden z głównych portów wojskowych podczas drugiej wojny światowej.
Ktoś nie dosłyszał:
- Co?
- No tam się chowali Angole, podczas gdy Polacy wygrywali za nich wojnę.
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
Wracaj do ojczyzny ze swoimi sucharami Bogdan krabołówco.
konto usunięte
2014-03-24, 22:34
Tak to już bywa z sojuszami
I wszystko jasne.
Owca rzecze:
Ja nie przeczę,
Ale choć cię uniosę pomiędzy manowce,
Psy dogonią i zjedzą zająca i owcę.
Udaj się do cielęcia, które się tu pasie". -
"Jak ja ciebie mam wziąć na się,
Kiedy starsi nie wzięli?" - cielę na to rzekło;
I uciekło.
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca zjadły.
gdyby nie ruskie to by bongmana na świecie nie było
konto usunięte
2014-03-25, 3:21
konto usunięte
2014-03-25, 7:02
Spokojnie Sadole, jak pojawi się ten Jesus odrazu go gasze
Tyle wygrać

Ja to jestem bardziej za stwierdzeniem, że przetrwaliśmy wojnę bo przez słowo wygrana rozumiem coś zupełnie innego
To trochę tak jakby mówić że Polacy wygrali Wojnę Polsko-Bolszewicką tylko dzięki Ukraińcom Petlury, no ale uważajcie sobie jak chcecie.
konto usunięte
2014-03-25, 10:54
Gdy Polacy wygrywali drugą wojnę? Ciekawi mnie czy Polacy zadali chociaż 1% strat niemieckich w ciągu całej wojny. 2% już na pewno nie.
BongMan, z czegoś ty się historii uczył? Niby Polacy wojnę wygrywali?
Owszem, brali udział w starciach, mieli spory udział STRAT W STOSUNKU DO WŁASNEJ liczebności, ale ich liczebność była zawsze tak marna... w samej Bitwie o Anglię Polacy zadali jedynie 12% strat, niczego "za nich" nie wygrali.
Ja rozumiem, należy być dumnym z naszych żołnierzy, ale nie zakłamujmy historii przypisując im wygranie wojny, bo de facto wojnę wygrali Stalin, Churchill i Roosevelt.
Ohoho, poland stronk.