

Ogryzek-zgryzek!
podpis użytkownika
Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świniaą; lepiej być niezadowolonym Sokratesem, niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę ze swojego punktu widzenia.
Na Podlasiu to wilki się muszą bać głodnych ludzi a nie ludzie głodnych wilków


Jakoś tak łapki skojarzyły się :
Blaszany bębenek (niem. Die Blechtrommel) – powieść Güntera Grassa wydana w 1959 roku, pierwsza część tzw. „Trylogii gdańskiej”. Książka weszła do kanonu niemieckiej literatury powojennej. W 1979 roku powstała ekranizacja w reżyserii Volkera Schlöndorffa, która zdobyła Oscara na najlepszy film nieanglojęzyczny.
Powieść opowiada historię Oskara Matzeratha – dziecka dojrzewającego w mieszczańskiej rodzinie niemieckiej w Wolnym Mieście Gdańsku końca lat 30. XX wieku. Oskar jest pod wpływem trzech kultur (kaszubskiej, niemieckiej i polskiej) i zdaje się mieć troje rodziców: Agnes Matzerath (Kaszubkę), Alfreda Matzeratha (jej męża Niemca) i Jana Brońskiego (Polaka, kuzyna i kochanka Agnes).
W wieku 3 lat, na znak sprzeciwu wobec otaczającej go rzeczywistości dorosłych, Oskar postanawia przestać rosnąć. Upadek ze schodów powoduje zahamowanie dalszego wzrostu. Tytułowy blaszany bębenek, nieprzypadkowo biało-czerwony, stanowi ważny element komunikacji niedostosowanego chłopca z otoczeniem. Namiętne uderzanie w instrument staje się sposobem na komentowanie otaczającej rzeczywistości.
Różnorodną jest forma narracji powieści – narrator występuje zarówno w pierwszej, jak i w trzeciej osobie. Daje to wrażenie, jak gdyby Oskar odcinał się sam od siebie – patrzył na pewne sprawy z dystansu. Na fabułę powieści składają się luźno powiązane ze sobą fragmenty, stanowiące swoistą autobiografię głównego bohatera.
Najważniejszym przekazem powieści jest bunt młodego człowieka w skomplikowanym, przechodzącym dynamiczne zmiany świecie. Obserwując świat dorosłych, w mieście ścierających się kultur niemieckiej, polskiej i kaszubskiej bohater powieści nie akceptuje tego, czego jest świadkiem. Czasy Wolnego Miasta Gdańska, okres "rozkwitu hitleryzmu" i wojna są tylko dalekim tłem (choć mającym silny i dramatyczny wpływ na postawy bohaterów książki).
Blaszany bębenek (niem. Die Blechtrommel) – powieść Güntera Grassa wydana w 1959 roku, pierwsza część tzw. „Trylogii gdańskiej”. Książka weszła do kanonu niemieckiej literatury powojennej. W 1979 roku powstała ekranizacja w reżyserii Volkera Schlöndorffa, która zdobyła Oscara na najlepszy film nieanglojęzyczny.
Powieść opowiada historię Oskara Matzeratha – dziecka dojrzewającego w mieszczańskiej rodzinie niemieckiej w Wolnym Mieście Gdańsku końca lat 30. XX wieku. Oskar jest pod wpływem trzech kultur (kaszubskiej, niemieckiej i polskiej) i zdaje się mieć troje rodziców: Agnes Matzerath (Kaszubkę), Alfreda Matzeratha (jej męża Niemca) i Jana Brońskiego (Polaka, kuzyna i kochanka Agnes).
W wieku 3 lat, na znak sprzeciwu wobec otaczającej go rzeczywistości dorosłych, Oskar postanawia przestać rosnąć. Upadek ze schodów powoduje zahamowanie dalszego wzrostu. Tytułowy blaszany bębenek, nieprzypadkowo biało-czerwony, stanowi ważny element komunikacji niedostosowanego chłopca z otoczeniem. Namiętne uderzanie w instrument staje się sposobem na komentowanie otaczającej rzeczywistości.
Różnorodną jest forma narracji powieści – narrator występuje zarówno w pierwszej, jak i w trzeciej osobie. Daje to wrażenie, jak gdyby Oskar odcinał się sam od siebie – patrzył na pewne sprawy z dystansu. Na fabułę powieści składają się luźno powiązane ze sobą fragmenty, stanowiące swoistą autobiografię głównego bohatera.
Najważniejszym przekazem powieści jest bunt młodego człowieka w skomplikowanym, przechodzącym dynamiczne zmiany świecie. Obserwując świat dorosłych, w mieście ścierających się kultur niemieckiej, polskiej i kaszubskiej bohater powieści nie akceptuje tego, czego jest świadkiem. Czasy Wolnego Miasta Gdańska, okres "rozkwitu hitleryzmu" i wojna są tylko dalekim tłem (choć mającym silny i dramatyczny wpływ na postawy bohaterów książki).
Zżerał wilk razy kilka, zeżarli i wilka :p
podpis użytkownika
Z prawdą jest jak z DUPĄ... każdy ma swoją.
Nie jestem ekspertem ale wygląda na to że to człowiek go zabił. Nie ma na pysku żadnych oznak walki.