


to dobrze,ze zostalo to udokumentowane,to teraz moge spokojnie zasnąc i o tym nie myslec,takze to..

podpis użytkownika
Dlaczego NS? Bo obecne rozwiązanie nie zapewnia odpowiedniego bezpieczeństwa rasowego.
Każdy inaczej reaguje na pewne specyfiki że tak powiem: Alkohol typowo bez szału, ziółko to dziwne wkręty że wszyscy na mnie patrzą, Koksik jak amfa z tym że zjazd z tego normalny bez zdychania, MDMA( ecstasy) piękna zabawa do czasu, Mety nie brałem-nie oceniam, Kwas- ostra jazda bez trzymanki- nie dla wszystkich, nie którzy mogą nie wrócić z tej podrózy do punktu wyjścia, a grzybki jak grzybki, ciekawe ale zalezy w jakiej ilości

podpis użytkownika
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.

@Up
Prawda jest taka że tylko od marihuany nie umrzesz, przedawkowanie reszty powoduje zgon.
Prawda jest taka że tylko od marihuany nie umrzesz, przedawkowanie reszty powoduje zgon.
Alex De Large napisał/a:
@Up
Prawda jest taka że tylko od marihuany nie umrzesz, przedawkowanie reszty powoduje zgon.
W sumie racja, choć w życiu trzeba spróbować wszystkiego, pamiętając o umiarze

podpis użytkownika
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.

Flushingflash napisał/a:
W sumie racja, choć w życiu trzeba spróbować wszystkiego, pamiętając o umiarze
![]()
Na szczęście nie mam takich potrzeb.

Alex De Large napisał/a:
@Up
Prawda jest taka że tylko od marihuany nie umrzesz, przedawkowanie reszty powoduje zgon.
To poczytaj sobie trochę na ten temat.LSD nie da się przedawkować,tak samo jak amfetaminy prawie też nie
ulthart napisał/a:
To poczytaj sobie trochę na ten temat.LSD nie da się przedawkować,tak samo jak amfetaminy prawie też nie
Są jednak przypadki kiedy to po amfetaminie pikawa siadała poszczególnym osobnikom a co do LSD to nie jeden nie ogarniał wizji które widział

podpis użytkownika
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty.

ulthart napisał/a:
To poczytaj sobie trochę na ten temat.LSD nie da się przedawkować,tak samo jak amfetaminy prawie też nie
Amfetamina jest jednym z najniebezpieczniejszych narkotyków bo jest łatwo dostępna i granica między "p🤬dą" a dawką śmiertelną jest coraz cieńsza w miarę nabywania przez organizm tolerancji. W przypadku LSD tolerancja jest jeszcze większa i granica jest ogromna, jednak można po nim zejść.
W przypadku marihuany jest zupełnie inaczej bo osoba ważąca 90kg, musi wyjarać 30kg zielska

@up
Tylko te dane dotyczą marihuany, która była w obiegu w latach 80. Obecnie zielsko jest tak modyfikowane, że napewno nie trzeba tego tyle (co nie zmienia faktu, że dużo). Co do fety to nie trzeba wiele żeby mieć zapaść, sam widziałem jak kolega zjechał po 2 sztukach (co prawda go uratowali ale na detox trafił). A jeśli chodzi o kwas to nie stwierdzono śmierelnej dawki ale problem jest w tym, że wiksa może ci się zawiesić nawet po jednym kartonie.
Ekspertem nie jestem więc mogę się mylić.
Tylko te dane dotyczą marihuany, która była w obiegu w latach 80. Obecnie zielsko jest tak modyfikowane, że napewno nie trzeba tego tyle (co nie zmienia faktu, że dużo). Co do fety to nie trzeba wiele żeby mieć zapaść, sam widziałem jak kolega zjechał po 2 sztukach (co prawda go uratowali ale na detox trafił). A jeśli chodzi o kwas to nie stwierdzono śmierelnej dawki ale problem jest w tym, że wiksa może ci się zawiesić nawet po jednym kartonie.
Ekspertem nie jestem więc mogę się mylić.
podpis użytkownika
Trzeźwość to stan przejściowy...
Może i umrzeć po zielsku nie można, ale psychikę ryje ostro.


Dziad z Lasu napisał/a:
Może i umrzeć po zielsku nie można, ale psychikę ryje ostro.
I nikt kto jara kilogramy, i jest za legalizacją, się pod tym nie podpisze. Tak samo to że marihuana nie uzależnia, i racja bo fizycznie w ogóle ale psychicznie strasznie.


Papierosy uzależniają bardziej niż marihuana, powiem na was pani!