Dawkins zdecydowanie nie ma racji.
Dlaczego?
Dlatego, że to jakoś cywilizacja Chrześcijańska podbiła świat, wszędzie była i wszędzie starała się narzucić swoją kulturę i wiarę. Owszem, muzułmanie też mieli imponujące podboje w Europie, ale na dłuższą metę to Chrześcijan mamy rozsianych na całym świecie. Kiedy religia była o wiele ważniejsza niż teraz, kiedy były te podboje, ludzie zwyczajnie stosowali się do zaleceń swojej wiary. O czym to świadczy? Że zasady wiary chrześcijańskiej są o wiele bardziej przemyślane i celują w zdecydowanie wyższe wartości, niż zasady wiary w jakiegoś wielkiego Ju-Ju z za budki z piwem. Właśnie te zasady powodowały rozwój naszej cywilizacji.
Dawkins albo o tym nie wie, albo to ukrywa, skoro porównuje dwie skrajnie różne sytuacje. Tam gdzie wierzą w tego Ju-Ju chrześcijaństwo też dotarło, do nas wielki Ju-Ju nie. Dawkins tego nie wie, lub ten fakt zataja, co czyni z niego albo głupca, albo manipulatora, w żadnym wypadku naukowca.
Infanymous napisał/a:
Dowodzi się istnienie czegoś, nigdy na odwrót.
Jako dowód podam ci Cud Eucharystyczny w Buenos Aires, którego żaden naukowiec nie jest w stanie wyjaśnić. Teraz odbiłem piłeczkę, niech mi ktoś dowiedzie, że to nie jest znak na istnienie Boga.
Infanymous napisał/a:
Widzisz, sztuka polega na tym, żeby NIC nie wkładać dziecku do głowy.
To nie jest żadna sztuka, to po prostu patologia. No ale to ty będziesz miał głupie dzieci.
Infanymous napisał/a:
Krzyczą idioci, a nie prawdziwi ateiści.
Muszę się z tym zgodzić.
bloodwar napisał/a:
Szczytem religijnego egoizmu jest myśleć, że dobry Bóg pozwolił przez setki pokoleń milionom ludzi wyznawać złe bóstwo (i tym samym - skazać się na wieczne potępienie w piekle) a dopiero dwa tysiące lat temu wskazać im dobrą drogę.
Nie wiedziałem, że akcja Biblii zaczyna się dopiero od Nowego Testamentu