

Gdyby był konkurs na zagranie jakiegoś klasycznego kawałka kompletnie bez feelingu i własnego stylu - musielbyśmy poszerzyć podium bo na 1 miejsce mielibyśmy dwóch kandydatów

podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz

Ujdzie, ale oryginał przy tym rozp🤬ala, Vivaldi jak by nie zgnił to by przyj🤬.


kubaba5 napisał/a:
Przeciiez to chyba jest zima Vivaldiego a nie lato
Tyś k🤬a zimę widział

Gram od kilku lat na gitarze i mam spore doświadczenie w tej kwestii i muszę przyznać rację bloodwar. Poza tym brzmienie ich gitar jest tak c🤬jowe i pozbawione jakiegokolwiek wyrazu i stylu, że żal mnie ogarnia. Współczesne granie na gitarze - gainu ile się da, volume ile fabryka dała, basu w c🤬j i opieraj swoją ciężkość wyłącznie na brzmieniu. Plastikowa sieczka, ot co. Poza tym to co tutaj jest zaprezentowane to wyłącznie umiejętności techniczne. Czyli to co da się wyćwiczyć, właściwie w sposób mechaniczny i to głównie palce. Zero artyzmu, zero polotu, zero twórczości. Jak powiedział kiedyś Steve Vai (jeden z najwybitniejszych współczesnych gitarzystów, jeśli ktoś zainteresowany niech poszuka w yt jego utworu pt. I know you're here): dużo trudniej, niż grać szybko z dużą ilością technicznych fajerwerków, jest grać powoli ale z prawdziwym wyrazem i artyzmem. Tyle ode mnie w temacie
Ps. Jeśli ktoś chce posłuchać dobrej metalowej wersji tego utworu --> Yngvie Malmsteen (ogólnie sporo klasycznych utworów można znaleźć w jego interpretacjach).

Ps. Jeśli ktoś chce posłuchać dobrej metalowej wersji tego utworu --> Yngvie Malmsteen (ogólnie sporo klasycznych utworów można znaleźć w jego interpretacjach).

truskaff napisał/a:
Tyś k🤬a zimę widział![]()
Tyś Vivaldiego mośku słyszał. Bezapelacyjnie to jest zima a nie lato.