Bestia_z_cricolandu napisał/a:
To może być wina tego specyfiku
Cholercia, słabo widzę to musi być jakieś wino, nie?
Za moich czasów mówiło się na te tanie " wina patykiem pisane " a moje smyki mówili później tata toż to" mózgojeby "
Pamiętam jak kiedyś za młodu na jednym festynie opiłem się takich winiaczy i takiej sraki dostałem,. że srając w krzakach po raz któryś myślałem, że wnętrzności wysrałem, z odparzoną dupą tydzień chodziłem i musiałem sypać pudrem 🤣