



Lodowiec idzie i wszyscy zginiecie, Macierewicz mi mówił!
Na szczęście po drodze są jeszcze jakieś brzozy. Podobno taka brzoza potrafi skrzydło samolotu złamać, więc może też powstrzyma lodowiec







Jak czytam te komentarze wyżej to rzygać mi się chce waszą wiedzą na wszystko... zasrani eksperci, jak Kubica wygrywał to wszyscy eksperci od bolidów F1, jak teraz Żyła wygrywa to eksperci od skoków. Ale do rzeczy, nie jestem jakoś za naukowcami bo nieraz przesadzają, ale tutaj mają rację. Otóż najprościej tłumacząc: temperatura na naszym globie się zwiększa, więc topnieją lodowce itp. zimne masy powietrza nie mają gdzie ,,uciec'' więc krążą na świecie i występują opady śniegu czy minusowe temperatury w różnych miejscach, gdzie nie bywały nigdy... k***a trochę książek, a nie komputer i komputer... widać to nawet jak śnieg doj***ł jankesom, owszem nasi dziadkowie mieli więcej puchu czy minusowej temperatury, ale wszystko było w równowadze. A teraz k***a zima zaraz pół roku
jak ktos nie ma ochoty czytac tego gowna, to w skrocie napisal, ze temperatura sie zmniejsza, bo temperatura sie zwieksza



tu chodzi o to że przez ocieplenie powietrza topnieją lodowce przez co jest więcej wody rozumiecie ? jak jest więcej wody zanikają ciepłe prądy (tak to ta taka ciepła woda w morzu która się rusza) a jak one zanikają to zmienia się klimat i są pewne anomalie (nieprawidłowości) takie jak śnieg tam gdzie go nie powinno być
mam nadzieję że dobrze wytłumaczyłem i załapaliście
tak wiem temat jest bardziej złożony


Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie