

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany






podpis użytkownika
jagiellonski24.pl | strategyandfuture.org

Po pierwsze: Dlaczego większość grup kibiców (kiboli?) odnosi się ze swoimi hasłami do jakichś wydarzeń historycznych? Zazwyczaj gdzieś w tle jest jakiś orzełek, jakaś data czy to powstania czy rozpoczęcia/zakończenia wojny. Pojawiają się rysunki żołnierzy etc. Pytam bo nie rozumiem co łączy żołnierza, który walczył za kraj z ludźmi, którzy chodzą na mecze i machają szalikami?
Kolejne pytanie: znam kolesia, który uważa się za zagorzałego fana swojego klubu jednak kiedy z nim rozmawiałem twierdził, że nie obchodzi go mecz, wyniki itd. Chodzi na stadion staje frontem w stronę reszty kibiców (tyłem do murawy) i nazwijmy to "prowadzi doping". Może czegoś nie rozumiem ale jeśli już komuś kibicujesz to chyba obchodzi cię co się dzieje na boisku i jak radzi sobie twoja drużyna, czy może jestem w błędzie?
Ostatnie pytanie: Dlaczego dla części z tych fanów/kibiców ważniejsze od meczu i swojej drużyny jest to żeby zrobić zadymę na stadionie czy (jak słyszałem od znajomego z akapitu wyżej) dorwanie jakiejś grupy kibiców przeciwnika w drodze na mecz czy w czasie powrotu z meczu? Słyszałem, że kilka razy zdarzało się, iż pewna grupa wsiadała w samochód i potrafiła gonić kibiców rywali nawet przez kilkadziesiąt kilometrów czekając aż tamci zrobią sobie gdzieś postój aby dorwać ich na przykład na stacji benzynowej i "spuścić łomot".

Nie tylko Ty masz problem ze zrozumieniem motywacji działań ludzi prymitywnych i cofniętych w rozwoju oraz ich pokrętnej ideologii.
Widzę po komentach, że jest kilka osób obeznanych z tematem i dobrze bo mam kilka pytań. Żeby była jasność nie chcę nikogo obrażać czy poniżać. Po prosu niektórych rzeczy nie rozumiem i chciałbym to zmienić.
Po pierwsze: Dlaczego większość grup kibiców (kiboli?) odnosi się ze swoimi hasłami do jakichś wydarzeń historycznych? Zazwyczaj gdzieś w tle jest jakiś orzełek, jakaś data czy to powstania czy rozpoczęcia/zakończenia wojny. Pojawiają się rysunki żołnierzy etc. Pytam bo nie rozumiem co łączy żołnierza, który walczył za kraj z ludźmi, którzy chodzą na mecze i machają szalikami?
Kolejne pytanie: znam kolesia, który uważa się za zagorzałego fana swojego klubu jednak kiedy z nim rozmawiałem twierdził, że nie obchodzi go mecz, wyniki itd. Chodzi na stadion staje frontem w stronę reszty kibiców (tyłem do murawy) i nazwijmy to "prowadzi doping". Może czegoś nie rozumiem ale jeśli już komuś kibicujesz to chyba obchodzi cię co się dzieje na boisku i jak radzi sobie twoja drużyna, czy może jestem w błędzie?
Ostatnie pytanie: Dlaczego dla części z tych fanów/kibiców ważniejsze od meczu i swojej drużyny jest to żeby zrobić zadymę na stadionie czy (jak słyszałem od znajomego z akapitu wyżej) dorwanie jakiejś grupy kibiców przeciwnika w drodze na mecz czy w czasie powrotu z meczu? Słyszałem, że kilka razy zdarzało się, iż pewna grupa wsiadała w samochód i potrafiła gonić kibiców rywali nawet przez kilkadziesiąt kilometrów czekając aż tamci zrobią sobie gdzieś postój aby dorwać ich na przykład na stacji benzynowej i "spuścić łomot".
1.To się nazywa Patriotyzm, Pamięć o bohaterach
2.To jest już skomplikowana sprawa,trzeba byłoby to poczuć i przeżyć żeby zrozumieć
3.Jedni zbierają znaczki,sklejają modele a inni się napie*dalają, kto co lubi...niewinni nie cierpią

Kibole = Zwierzęta
Shalom!
zwierze = człowiek
więc czym jesteś, roślinką?
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie