



GTA zawsze zachwyca swobodą pamiętam całe dni spedzone na zabijaniu ludzi lub jeżdzeniu autem



Oby gra trafiła na blaszaki. Zobaczcie jakie cuda zrobili moderzy z "czwórką":

Tomikchomik1 napisał/a:
Pograłbym...ale nie mam komputera z NASA...;/
Na kompa im sie nie oplaca robić, raz piractwo, dwa większość ludzi nie ma odpowiedniego sprzętu. Będzie tylko na konsole


Rockstar nie daje ciała ,będzie git gierka, szkoda tylko że nie pracują nad kontynuacją Red Dead Redemption
Preorder jak nic! Oby tylko nie było wielkiej obsuwy na PC znowu :/ Wszak własnie dla takich gier w te wszystkie sprzęty można inwestować.

polik95,
Na PC pewnie też wydadzą rok czy dwa po premierze i będzie pewnie tak samo niesamowicie zoptymalizowana jak czwórka i ostatecznie nie pójdzie na żadnym kompie.
A premiera za 139 dni i oczywiście must have
Na PC pewnie też wydadzą rok czy dwa po premierze i będzie pewnie tak samo niesamowicie zoptymalizowana jak czwórka i ostatecznie nie pójdzie na żadnym kompie.
A premiera za 139 dni i oczywiście must have

Wymagania:
Procesor: 64 rdzeniowy 9,5GHz
Karta Graficzna: Chwilowo nie istnieje
RAM: Dla samego uruchomienia MENU, około 60GB
Wolne miejsce: 3 dyski po 10TB
Zasilanie: Jedna elektrownia atomowa.
Procesor: 64 rdzeniowy 9,5GHz
Karta Graficzna: Chwilowo nie istnieje
RAM: Dla samego uruchomienia MENU, około 60GB
Wolne miejsce: 3 dyski po 10TB
Zasilanie: Jedna elektrownia atomowa.
polik95 napisał/a:
Na kompa im sie nie oplaca robić, raz piractwo, dwa większość ludzi nie ma odpowiedniego sprzętu. Będzie tylko na konsole![]()
A wielka szkoda, bo oczywiście uderza to prawie wyłącznie w ludzi którzy naprawdę lubią grać (i kupować) tytuły na PC.


GTA IV był c🤬jowo zoptymalizowany nawet na konsole, a do tego okrojony graficznie.
Ta seria przestała istnieć po San Andreas, IV nudna jak flaki z olejem (żałuję, że kupiłem oryginał), teraz diametralnie zmieniają rozgrywkę. Kochałem te serię ze względu na fakt, że mogłem się wczuć w bohatera - a że jest to sandboxowa gra - mogłem robić wszystko co mi się podoba. Teraz się nie wczuję, bo mam do dyspozycji 3 odmienne postacie.
Ta seria przestała istnieć po San Andreas, IV nudna jak flaki z olejem (żałuję, że kupiłem oryginał), teraz diametralnie zmieniają rozgrywkę. Kochałem te serię ze względu na fakt, że mogłem się wczuć w bohatera - a że jest to sandboxowa gra - mogłem robić wszystko co mi się podoba. Teraz się nie wczuję, bo mam do dyspozycji 3 odmienne postacie.