optymista666 napisał/a:
Człowieku ja nie chcę poznać prawdy?  Powołujesz się na Testimonium Flavianum  jak dowód na istnienie Jezusa, które jest jawną fałszywką Ezebiusza.... Więc o czym my tu mówimy...
P.S. Tu nie chodzi o żaden spisek tylko " jawne kłamstwa i manipulacje ludzi związanych z religią. Każda religia opiera się na kłamstwach. To jest podstawa jest istnienia.  Rzekome dowody na istnienie Jezusa  - to śmiech na sali, albo fałszywki, albo żadne dowody.
" jawne kłamstwa i manipulacje ludzi związanych z religią" ile trwało by kłamstwo???!!!. Już w I w. chrześcijanie byli traktowani jak „sekta” i prześladowani przez Ż__ów i Rzymian. Zamiast zniknąć, ich liczba rosła lawinowo – w ciągu 300 lat chrześcijaństwo stało się religią całego Cesarstwa, opartym na kłamstwie???!!!!! Nawet Ty niewierzący zauważyłeś że kłamstwo jest mocno odczuwalne kiedy sam stajesz się jego ofiarą. Gdybyś Ty stworzył kłamstwo na temat własnych przekonań lub wiedziałbyś że te przekazy są kłamstwem oddał bys własne życie?? NIE , zdechło by to wraz z Twoim zgonem i zgonem twoich naiwnych frajerów wyznawców. To tak nie działa jak Ty sobie wmawiasz , bo jest coś takiego jak czynnik ludzki . Jego nie zamkniesz w ramkach bełkotu naukowego 
"Religie oparte na czystym kłamstwie lub fikcji zwykle szybko upadają, gdy pojawia się prześladowanie." 
Temat osobiście już zamykam bo biegnie to w strefę granic nie do przebycia i dla Ciebie i dla mnie. Życzę autentycznie koledze wszystkiego dobrego  
