



slam,
Na okazję bramkową jednego zawodnika pracuje cała drużyna... U nas w kadrze jest może z 3-4 dobrych zawodników, którzy bez celnych podań c🤬ja zrobią. Nie oczekuj, że Lewy będzie grał z naszymi "orłami" na takim poziomie jak gra w BVB.
Na okazję bramkową jednego zawodnika pracuje cała drużyna... U nas w kadrze jest może z 3-4 dobrych zawodników, którzy bez celnych podań c🤬ja zrobią. Nie oczekuj, że Lewy będzie grał z naszymi "orłami" na takim poziomie jak gra w BVB.


Co do Lewego: z tego co wczoraj widziałem i z tego co można wywnioskować po jego grze w reprezentacji to Lewemu trzeba wypracować sytuację. Musi mieć piłkę w "16" żeby coś z tego było. Dobrze dokłada nogę, dobrze kręci w polu karnym mając na sobie obrońców (jak to się mówi egzekutor). Osobiście w moich oczach Lewy jest wciąż niepełnowartościowy, zdecydowanie bardziej wolę zawodników, którzy wypracowują sytuację niźli tych, którzy je kończą
Na chwilę obecną najbardziej mnie wk🤬ia otoczka którą tworzą dzisiejsze media. Czytamy: "Do Lewego z gratulacjami zadzwonił premier", "Lewy zniszczył Real" itd. Tworzą nowe transfery gdzie i ile powinien zarabiać. Kreują go na Boga i geniusza piłki nożnej a prawda taka, że gdyby cały zespół z Dortmundu się nie dołożył to i Lewego nie było by za co pochwalić.
Potem zdziwienie że nie gra tak w kadrze, skoro się pisze że Lewy (sam) zniszczył Real to oczekiwania są że sam zniszczy innych - także w reprezentacji.
Sukces Dortmundu jest duży ale przyczynił się do tego cały zespół a nie "sam" Lewy.

Na chwilę obecną najbardziej mnie wk🤬ia otoczka którą tworzą dzisiejsze media. Czytamy: "Do Lewego z gratulacjami zadzwonił premier", "Lewy zniszczył Real" itd. Tworzą nowe transfery gdzie i ile powinien zarabiać. Kreują go na Boga i geniusza piłki nożnej a prawda taka, że gdyby cały zespół z Dortmundu się nie dołożył to i Lewego nie było by za co pochwalić.
Potem zdziwienie że nie gra tak w kadrze, skoro się pisze że Lewy (sam) zniszczył Real to oczekiwania są że sam zniszczy innych - także w reprezentacji.
Sukces Dortmundu jest duży ale przyczynił się do tego cały zespół a nie "sam" Lewy.


Ale sytuacje były, a Lewy ich nie wykorzystywał. Wiadomo, że mając za plecami Reusa, czy Gundogana, który rozegrał wg mnie wczoraj świetny mecz, jest dużo łatwiej. Mimo wszystko nie róbmy z naszych reprezentantów jakichś p🤬lonych kalek. Każdy z zawodników indywidualnie czy w klubie sprawuje się całkiem dobrze. Wydaje mi się, że przyczyna leży w psychice piłkarzy i c🤬jowym trenerze. Mimo wszystko Lewy powinien wykazać się niezłomnością i tchnąć ducha walki w ten nasz dotychczasowy "burdel" na kółkach. Tak jak to robi np. Forlan z Urugwajczykami czy np. Shevchenko robił z Ukraińcami, a jeszcze wcześniej Mutu z Rumunami. Mimo wszystko szanuje wyczyn Lewego i z tych wszystkich pedalskich zespołów będę kibicował właśnie BVB. I tutaj nie chodzi o to, że jestem ich kibicem. Po prostu chcę, żeby nasi rodacy mieli wkład w zdobycie tak ważnego trofeum. Szkoda tylko, że zdobywają gole ku chwale p🤬lonych szkopów, ale jak się nie ma co się lubi...
ja p🤬le ale z was cioty ... raz sie jemu udało i teraz będą o tym p🤬lić dwa tygodnie ... dzisiaj w radiu nic tylko lewandowski i lewandowski . Jaraja się jak by k🤬a nie było ważniejszych spraw


@Suty_dziobaka - Typowe p🤬lenie. A kogo do gry ma Dzeko? Co drugi mecz w reprezentacji strzela bramkę. Po grze w Reprezentacji i w BVB widać różnice. Na kadre ma wyj🤬e. W BVB też sie trzyma ze szwabami nie z Kubą czy Piszczkiem. Ci dwaj moga powiedzieć, ze w reprezentacji nie mają z kim grać, bo oni zap🤬lają. A Lewy się kręci, bo co mu szkodzi.

Lewy strzelając te bramki już czuł ten hajss jaki będzie zarabiał w angielskiej

Lewy jest za słaby na jakąkolwiek inną lige i drużyne. Jest na szpicy- czyli dostaje piłki na wykończenie. Obejrzyjcie sobie filmiki z jego bramek w tym sezonie... Wszystkie jakieś dobitki, albo dobrze się ustawił albo nogę dołozył. We wczorajszym meczu wypracował sobie tylko trzecią bramke, gdzie odpuścił do prawej i strzelił. Pozostałe to kwestia szczęścia. I nie to, że mnie nie cieszy jak nasz rodak łoi bramy realowi w Pólfinale LM bo to sie chyba nigdy nie zdarzyło, ale wk🤬ia mnie fakt że robią z niego co najmniej lepszego od C.Ronaldo do którego się nawet nie ima. Nie mówię już o Ibrahimovicu, Benzemie czy innych napadziorach. Nie ma kiwki, nie potrafi niczym zaskoczyc obrońcy. Gdy jest sam na sam najczęsciej traci piłke, nie potrafi nic zaczarować, zwodów brak. Także nie widzę tego fenomenu, bo jako napastnik poza umiejętnością ustawienia się w polu karnym i fartownych strzałów nie ma żadnych innych atutów. W powietrzu walka szła całkiem słabo wczoraj. Na takich jak on, jak grało się na podwórku mówiło się sępy- bo tylko czekali na podanie i strzelali.


napastnik ma strzelać bramki, a nie p🤬lić się z obrońcami.