Nowy Targ, ul. Krzywa. Poniedziałek. Gość ledwo stoi na nogach — prawdopodobnie nie z radości życia, a z nadmiaru promili. Postanowił oprzeć się o latarnię, bo przecież to najlepszy kumpel pijaka. Niestety, nie przewidział, że sprzęt też ma dość. Oprawa oświetleniowa nie wytrzymała kontaktu trzeciego stopnia i z impetem urwała się z mocowania, lądując prosto na głowie przypadkowej kobiety.
Garbaty77 napisał/a:
Oskarżą gościa o dewastację i narażenie na utratę zdrowia lub życia przypadkowej osoby? Czy gminę oskarżą o niewłaściwe konserwowanie infrastruktury, co przyczyniło się bezpośrednio do narażenia utraty zdrowia lub życia przechodniów?
Niewykluczone
Ale chlop sie musial poczuc silny
Zawsze te p🤬lone emerytki. Zauwazcie ze nikomu tak czesto jak starym babom, nie dzieja sie dziwne przypadkowe rzeczy, typu spadajaca latarnia na łeb.
35i
2025-05-16, 6:26
Stare baby j🤬 prądem (może być z latarni).
To wygląda jak zachach na tą babę.
Marysia_Von_Sadolova napisał/a:
Dobra akcja!
I ciach babkę w piach. hi hihi hi
Pani przeżyła, ale samopoczucie zapewne takie se.
Wiele latarni jest przerdzewiałych przy gruncie. Nie pierwszy przypadek, że się położyła. Ale wczesniej nie trafiło nikogo
Zlecenie na tesciową miał Jach niedoszły Hitman ... Tylko wiadomo to miałó wygladac na wypadek ...
Golon napisał/a:
Latarnia z puszki po coli obszczywana codziennie przez setki psów... Kto by się spodziewał ze się złamie.
Podejrzewam raczej problem z elektryką, a konkretnie, niewielkie przebicie doziemne. Prąd płynie do ziemi przez podstawę lampy i powoduje przyspieszoną korozję.
Podobno ta latarnia ciągle tam leży
bo życie na trzeźwo jest zbyt smutne. jakby alkohol nie poprawiał morale to by go 70% ludzkości nie spożywało.
Chwilę wcześniej pewnie mówiła, co za pijak zaszczany
podpis użytkownika
przyjemności
elim
2025-05-18, 16:37
Jeśli kogoś to jeszcze interesuje to fotka tej latarnii już po zdarzeniu, jak widać była całkowicie skorodowana w miejscu złamania.