84
208
omgłomatkobosko napisał/a:
Zanim zacznie się lament polecam zamienić się z tymi ludźmi robotą. Potem możecie się wypowiedzieć.
Trudno byłoby mi się zamienić - nie spełniam podstawowego kryterium: nie jestem debilem!
a i oceniając wczorajszego kuriera z przesyłką - nie jebie mi z usta jak z szamba... i to z odległości ponad metra. A może się gówna nawp🤬lał jak na tych filmikach na hardzie.
100PROcentZmC napisał/a:
K🤬a wy j🤬e debile,o robocie w kurierce wiecie całe gówno a wypowiadacie się jak eksperci.
Sam jestem kurierem,czasami trafia się paczka która musi być dostarczona np na godzine 9 bo klient zaznaczył sobie taką opcję,wtedy wszystko inne gówno Cię obchodzi,trzeba dać z siebie 200% i zap🤬lać z jedną paczką mimo tego że po drodze ma się inne przesyłki do zdania.Nie zdążysz na czas i trafi się poj🤬y klient z którym nie da się dogadać to 50zł kary finansowej z pensji.Albo kiedy wiezie się paczke do urzędu który jest np do godziny 15,wtedy zap🤬lasz na złamanie karku aby zdążyć przed zamknięciem bo zdana paczka=pieniądz,nie zdana paczka=wk🤬ienie kierownika i więcej roboty na drugi dzien.Bycie kurierem to jeden wielki p🤬lony stres,a czasem np podczas okresu przedświątecznego,cały grudzień trzeba dawać z siebie 500% kiedy ma się do rozwiezienia dziennie nawet do 300 paczek.W tamtym roku ostatnie paczki dowoziłem ludziom o 23:00 taki był zap🤬l.Każdy orze jak może,w tej robocie najlepiej odzwierciedla się powiedzenie "Czas to pieniądz"
Nie opisałem tu nawet 10% problemów z jakimi ma do czynienia kurier każdego dnia.
Pozdrawiam wszystkich kumatych którzy mają pojęcie czym jest robota w kurierce.
O ja p🤬lę, jaka Ty masz odpowiedzialną pracę.
Aż boję pomyśleć co byś opisał gdybyś pracował jako sporzątacz(ka). Twoje bohaterstwo byłoby znane i sławione w całym uniwersum.
omgłomatkobosko napisał/a:
Zanim zacznie się lament polecam zamienić się z tymi ludźmi robotą. Potem możecie się wypowiedzieć.
To,że pracują w takiej a nie innej branży nie upoważnia ich do łamania przepisów lub narażania życia innych.Trochę wyobraźni k🤬a.Raz na skrzyżowaniu jechałem wprawo a jakiś ćwok właśnie wyprzedzał na tym skrzyżowaniu i mnie do rowu wp🤬lił.Jak zawróciłem i dogoniłem c🤬ja to już nie był taki k🤬a szybki bil.Prawo jazdy zabrać p🤬dom i niech wyp🤬alają na łopatę może tam się odnajdą
Robota jak robota ale takich kretynów na drogach to bym wystrzelał.Zero szacunku do ludzi na drodze i chodnikach.Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
PS.7 lat jeżdziłem jako kurier, nie w Polsce ale takiego bezmózgowia jak te przykłady to nigdzie nie widziałem.
PS.7 lat jeżdziłem jako kurier, nie w Polsce ale takiego bezmózgowia jak te przykłady to nigdzie nie widziałem.
omgłomatkobosko napisał/a:
Zanim zacznie się lament polecam zamienić się z tymi ludźmi robotą. Potem możecie się wypowiedzieć.
A jak chcecie się wypowiadać o górnikach to zostańcie wpierw górnikami, a o ogrodnikach to ogrodnikami... jak ja nienawidzę takiego p🤬lenia.
podpis użytkownika
Tak śmierdzą tylko pingwiny i niektóre zakonnice.Król Julian
omgłomatkobosko napisał/a:
Zanim zacznie się lament polecam zamienić się z tymi ludźmi robotą. Potem możecie się wypowiedzieć.
To, że mają taką pracę nie zwalnia ich z przestrzegania przepisów.
podpis użytkownika
Każdy, kto podporządkowuje się niesprawiedliwemu prawu, ponosi odpowiedzialność za to wszystko, co jest tego konsekwencją. Toteż jeżeli prawo i sprawiedliwość są w konflikcie, musimy wybrać sprawiedliwość i nieposłuszeństwo wobec prawa.
Sonal napisał/a:
O ja p🤬lę, jaka Ty masz odpowiedzialną pracę.
Aż boję pomyśleć co byś opisał gdybyś pracował jako sporzątacz(ka). Twoje bohaterstwo byłoby znane i sławione w całym uniwersum.
O k🤬a,aleś Ty zabawny.
Że niby co, oni są ponad prawem ? Praca jak praca, każdy ma wybór.
omgłomatkobosko napisał/a:
nie wiem za co tyle piwZanim zacznie się lament polecam zamienić się z tymi ludźmi robotą. Potem możecie się wypowiedzieć.
co z tego ze maja ciezka prace nie znaczy ze moga lamac przepisy
A dla mnie to większość wymuszeń, które się tu dzieją to raczej zagapienie się lub złe ocenienie sytuacji "zdążę-nie zdążę". Nie dotyczy to oczywiście podk🤬iania po chodniku.
Od ponad pół roku przeniosłem się z największego Polskiego w Polsce miasta do drugiego największego Polskiego miasta w Europie (Lądek, Lądek Zdrój) i tu to codzienność, nie tylko kurierów.
Od ponad pół roku przeniosłem się z największego Polskiego w Polsce miasta do drugiego największego Polskiego miasta w Europie (Lądek, Lądek Zdrój) i tu to codzienność, nie tylko kurierów.
Tak k🤬a, teraz to każdy jęczy że kurierzy to zap🤬lają i w ogóle ale (pracuje w sklepie internetowym) jak pozamawiają w czwartek to w piątek conajmniej kilka telefonów panie gdzie moja paczka bo przecież kurierem to na drugi dzień musi być.
Najlepsze są ostatnio ASY którzy jako dostawę wybierają "paczka24" od Poczty Polskiej w skrócie klika taki kup teraz czy do koszyka odpala stoper i po 24 godzinach telefon z pretensją że jakto jeszcze listonosz nie stoi pod drzwiami.
Z kurierami jest tak samo jak wszędzie są ludzie, którzy jeżdżą normalnie a są oszołomy takie jak na powyższym filmie.
Poprostu należy się trochę zrozumienia wobec innych i że nie jesteśmy p🤬lonym pępkiem świata.
Najlepsze są ostatnio ASY którzy jako dostawę wybierają "paczka24" od Poczty Polskiej w skrócie klika taki kup teraz czy do koszyka odpala stoper i po 24 godzinach telefon z pretensją że jakto jeszcze listonosz nie stoi pod drzwiami.
Z kurierami jest tak samo jak wszędzie są ludzie, którzy jeżdżą normalnie a są oszołomy takie jak na powyższym filmie.
Poprostu należy się trochę zrozumienia wobec innych i że nie jesteśmy p🤬lonym pępkiem świata.
Jak przesyłka leży na magazynie od 7 rano i czeka na drugi dzień to nie ma się co dziwić że potem muszą zap🤬lać jak debile.