

K🤬a wy j🤬e debile,o robocie w kurierce wiecie całe gówno a wypowiadacie się jak eksperci.
Sam jestem kurierem,czasami trafia się paczka która musi być dostarczona np na godzine 9 bo klient zaznaczył sobie taką opcję,wtedy wszystko inne gówno Cię obchodzi,trzeba dać z siebie 200% i zap🤬lać z jedną paczką mimo tego że po drodze ma się inne przesyłki do zdania.Nie zdążysz na czas i trafi się poj🤬y klient z którym nie da się dogadać to 50zł kary finansowej z pensji.Albo kiedy wiezie się paczke do urzędu który jest np do godziny 15,wtedy zap🤬lasz na złamanie karku aby zdążyć przed zamknięciem bo zdana paczka=pieniądz,nie zdana paczka=wk🤬ienie kierownika i więcej roboty na drugi dzien.Bycie kurierem to jeden wielki p🤬lony stres,a czasem np podczas okresu przedświątecznego,cały grudzień trzeba dawać z siebie 500% kiedy ma się do rozwiezienia dziennie nawet do 300 paczek.W tamtym roku ostatnie paczki dowoziłem ludziom o 23:00 taki był zap🤬l.Każdy orze jak może,w tej robocie najlepiej odzwierciedla się powiedzenie "Czas to pieniądz"
Nie opisałem tu nawet 10% problemów z jakimi ma do czynienia kurier każdego dnia.
Pozdrawiam wszystkich kumatych którzy mają pojęcie czym jest robota w kurierce.
dopóki nie wieziesz rannej osoby do szpitala to gówno mnie interesują twoje powody. Jak już tu wspomniano: nie pasuje to zmień zawód a nie życie innych narażasz.
K🤬a wy j🤬e debile,o robocie w kurierce wiecie całe gówno a wypowiadacie się jak eksperci.
Sam jestem kurierem,czasami trafia się paczka która musi być dostarczona np na godzine 9 bo klient zaznaczył sobie taką opcję,wtedy wszystko inne gówno Cię obchodzi,trzeba dać z siebie 200% i zap🤬lać z jedną paczką mimo tego że po drodze ma się inne przesyłki do zdania.Nie zdążysz na czas i trafi się poj🤬y klient z którym nie da się dogadać to 50zł kary finansowej z pensji.Albo kiedy wiezie się paczke do urzędu który jest np do godziny 15,wtedy zap🤬lasz na złamanie karku aby zdążyć przed zamknięciem bo zdana paczka=pieniądz,nie zdana paczka=wk🤬ienie kierownika i więcej roboty na drugi dzien.Bycie kurierem to jeden wielki p🤬lony stres,a czasem np podczas okresu przedświątecznego,cały grudzień trzeba dawać z siebie 500% kiedy ma się do rozwiezienia dziennie nawet do 300 paczek.W tamtym roku ostatnie paczki dowoziłem ludziom o 23:00 taki był zap🤬l.Każdy orze jak może,w tej robocie najlepiej odzwierciedla się powiedzenie "Czas to pieniądz"
Nie opisałem tu nawet 10% problemów z jakimi ma do czynienia kurier każdego dnia.
Pozdrawiam wszystkich kumatych którzy mają pojęcie czym jest robota w kurierce.
Sam jesteś j🤬ym debilem, który na dodatek dał sobie wmówić, że to, że c🤬lują go w robocie to wina klientów jego firmy. A to wina wyłącznie kiepskiej logistyki, braku pomysłu i skąpstwa Twoich przełożonych.
Jakby zamiast ryzykować życie lub zdrowie osób postronnych zasugerowali ludziom, że pewniej i przede wszystkim taniej dla nich będzie jak zamówią sobie przesyłkę do jakieś lokalnej siedziby i sami sobie odbiorą jak będą mieli ochotę (funkcjonalność jak paczkomat) to nie trzeba by zap🤬lać w 100 tyś miejsc, bo połowa by odpadła na dzień dobry jeśli mogliby zapłacić kilka zł mniej, wiedzieliby, że ich paczka będzie na 100% na drugi dzień i nie będzie kolejny raz problemu, że trzeba czekać na kuriera, który się kolejny raz spóźnia a ja już muszę gdzieś wyjeżdżać.
(ktoś ostatnio na sadolu pisał o konkursie na najdłuższe zdanie, chciałem sprawdzić czy mam szansę



Zanim zacznie się lament polecam zamienić się z tymi ludźmi robotą. Potem możecie się wypowiedzieć.
Co to za poj🤬y argument? Ryzykują życie innych ludzi. Zamień się z płatnym mordercą na robotę.
Gówno mnie obchodzi co im szef każe, ale każdy ma swój rozum i godność. Loda też mu zrobią, bo wymaga?
A jak nie zdasz przesyłki to się tłumaczysz na drugi dzień na odprawach przed przełożonymi. Całe szczęście nie pracuje w firnie która up🤬la z pensji za niezdanie przesyłki, a wiem że takowe firmy są np KEX.
dopóki nie wieziesz rannej osoby do szpitala to gówno mnie interesują twoje powody. Jak już tu wspomniano: nie pasuje to zmień zawód a nie życie innych narażasz.
A czy ja j🤬y imbecylu napisałem że jeżdżę jak pop🤬lony,
lub że coś mi nie pasuje? Wyjaśniłem tylko dlaczego kurierzy jeżdżą tak jak na filmiku
Także wszyscy, którzy nie mieli/mają doświadczenia z tym jak to naprawdę wygląda - MORDA i do kuchni.


Poza tym, co to ma znaczyć, że szef leci po pensji za niewyrobienie planu? To jest niezgodne z kodeksem pracy, więc można jeszcze ugrać spore odszkodowanie.
A jak firmy kurierskie nie mogą dostarczać paczek na czas, to trzeba zatrudnić więcej ludzi, pieniądze na pewno mają.