
Chłop zleakował swój adres domowy i ktoś nagadał, że tam darmowy tv rozdają. Przyjechały 2 patole, dowiedzieli się, że nic nie ma i chcieli zeby im hajs za benzynę oddał

Sprzedawałem kiedyś smartfona na olx (to w czasach kiedy jeszcze wpuszczałem klientów do domu) i przyszedł taki klient obejrzał i powiedział że brakuje jakiegoś kabelka więc nie jest to "komplet" jak było napisane i żebym obniżył cene, ja mu na to że nie ma mowy, on chciał zwrotu kasy za benzynę za przyjazd.
z trudem pozbyłem się typka z mieszkania
od tego czasu odbiory tylko poza mieszkaniem