Oczywista wina pociągu.
Przecież maszynista powinien wiedzieć, że samochody mają martwą strefę... Jakby się zatrzymał, nic by się nie stało.
bohatreska i pekna zarazem smierc szkoda ze to nie byl tupolew
podpis użytkownika
forza nostra legge
Auto było z prawej - miało pierwszeństwo.
Pociąg pokazał starszemu panu, że powinien już zdać prawo jazdy - metodą "ciuch ciuch ciuch i staruszka nie ma buch!"
podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
-................-
2018-05-26, 16:41
Kiedyś była tam taka firma Ema Blachownia. Dostałem dawno temu od nich taki przedmiot promocyjny, jakiego żadna inna firma mi nie sprezentowała... Żeliwny kufel o wadze 10 kg. Ech, z tego to się piło piwo...
Powiedziałbym, że się teraz dziadek nauczy przejeżdżać przez torowisko...ale jednak się nie nauczy.
Dobre ale taki jeden ziomal z białego Craftera ustawił poprzeczkę dość wysoko
O i na torach panuje normalny podział - większy ma pierwszeństwo, mały ma czekać, jak się nie dostosuje to koniec z nim.
Dziwnym trafem na przejściach dla pieszych jest odwrotnie. Wpaja się ludziom, że są świętymi krowami i mogą łazić jak chcą, bo gdy kogoś się potrąci na przejściu to i tak będzie na kierowcę, że nie zachował ostrożności.
Czemu na jednym polu logika działa, a na drugim robimy coś wbrew logice?
Rozumiem, że samochód ma mniejszą drogę hamowania niż pociąg więc mój przykład mało trafiony, no ale k🤬a jak się porówna droge hamowania człowieka (jeden krok) do około 15 metrów w samochodzie z prędkości miastowej no to zaczyna być podobnie.
Tak wk🤬iam się, bo dziś pomimo przepisowej jazdy i pełnej uwadze przed przejściem jakiś debil niemal wp🤬lił mi się pod koła. Oczywiście słuchawki na uszach i wpatrzony w telefon w ostatnim momencie zamiast iść prosto postanowił przejść. Dobrze, że c🤬ja widziałem wcześniej więc przewidziałem co może odjebac.
mp0011 napisał/a:
Oczywista wina pociągu.
Przecież maszynista powinien wiedzieć, że samochody mają martwą strefę... Jakby się zatrzymał, nic by się nie stało.
W dodatku samochód był z prawej!
podpis użytkownika
otworzoczy000 napisał/a:
jezeli jakiemus degenerusowi odpowiada obrazanie naszych Polskich rzołniezy, flagii, nabijanie sie z naszej powstanczej histori to brak mi słów
Nie wiem co napisać. Serio.
Więc napiszę R.I.P.
Czy coś by się stało gdyby nie ominął szlabanów ? Tu nasuwa się "gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała"
waloos napisał/a:
Czemu na jednym polu logika działa, a na drugim robimy coś wbrew logice? (resztę p🤬lenia wycięto)
Bo znając naszych januszy szos, przejścia wyglądały by tak:
+ oczywiście więcej trąbienia, bogdzie się pchają przed maskę?
Tylko po c🤬j wtedy pasy malować?