52
182
Ale po takim stresie i szoku mięsko będzie się niezbyt dobrze gotowało, czy smażyło.
Tak mi opowiadał znajomy kucharz z dobrej restauracji.
Tak mi opowiadał znajomy kucharz z dobrej restauracji.
Bulbulator napisał/a:
Ale po takim stresie i szoku mięsko będzie się niezbyt dobrze gotowało, czy smażyło.
Tak mi opowiadał znajomy kucharz z dobrej restauracji.
I tak i nie. Jak zaraz przed ubojem - prawda - bedzie twarde jak cholera. Dlatego rzeznicy ktorzy wiedza co robia robia to spokojnie i przed ubojem zwierzak dostaje z nienacka palka w leb zeby stracil przytomnosc. Nie tylko dlatego zeby nie cierpial (bo to gowno kogokolwiek obchodzilo 100+ lat temu) ale zeby mieso bylo dobre. Dlatego tez wszelkie c🤬jostwa halal albo koszer (raczej nie swinie
) sa gorsze od normalnych - bo na zywca zabijaja i zwierzaki sie mecza.Ale te do uboju pewnie maja jeszcze troche czasu wiec nie bedzie to raczej problemem.
janmod napisał/a:
I tak i nie. Jak zaraz przed ubojem - prawda - bedzie twarde jak cholera. Dlatego rzeznicy ktorzy wiedza co robia robia to spokojnie i przed ubojem zwierzak dostaje z nienacka palka w leb zeby stracil przytomnosc. Nie tylko dlatego zeby nie cierpial (bo to gowno kogokolwiek obchodzilo 100+ lat temu) ale zeby mieso bylo dobre. Dlatego tez wszelkie c🤬jostwa halal albo koszer (raczej nie swinie ) sa gorsze od normalnych - bo na zywca zabijaja i zwierzaki sie mecza.
Ale te do uboju pewnie maja jeszcze troche czasu wiec nie bedzie to raczej problemem.
Dzięki za informacje. Pośród znajomych miałem również rzeźnika, który opowiadał podobne rzeczy.
Kiedyś świnie były ogłuszane prądem, a teraz podobno do ubojni jest wprowadzany dwutlenek węgla i świnie się duszą zanim wyczują, że to ich koniec.
A jednak polscy urzędnicy potrafią sie czasem ryszyc.
[ Dodano: 2025-06-10, 10:48 ]
ruszyć*
[ Dodano: 2025-06-10, 10:48 ]
ruszyć*
Up.a co w tym okropnego? Mają żarcia pod korek, wodę, chlewnia też ok. Świnia żyje dobrze ale krótko.
Jasiek93 napisał/a:
Up.a co w tym okropnego? Mają żarcia pod korek, wodę, chlewnia też ok. Świnia żyje dobrze ale krótko.
Jej kadencja trwa tyle, co prezydenta. Przypadek? Nie sądzę...
janmod napisał/a:
I tak i nie. Jak zaraz przed ubojem - prawda - bedzie twarde jak cholera. Dlatego rzeznicy ktorzy wiedza co robia robia to spokojnie i przed ubojem zwierzak dostaje z nienacka palka w leb zeby stracil przytomnosc. Nie tylko dlatego zeby nie cierpial (bo to gowno kogokolwiek obchodzilo 100+ lat temu) ale zeby mieso bylo dobre. Dlatego tez wszelkie c🤬jostwa halal albo koszer (raczej nie swinie ) sa gorsze od normalnych - bo na zywca zabijaja i zwierzaki sie mecza.
Ale te do uboju pewnie maja jeszcze troche czasu wiec nie bedzie to raczej problemem.
Trzeba jak we Francji winko do gardła przez lejek wtedy na bombie umiera na luzie 😁
@specjal01
miałem to samo na myśli
- Będę cię kochał wiecznie.
- Nigdy cię nie zdradzę.
- Weź do buzi, powiem ci jak będę kończył ...
miałem to samo na myśli
podpis użytkownika
>Każdy mężczyzna w swoim życiu wypowiada te trzy kłamstwa:- Będę cię kochał wiecznie.
- Nigdy cię nie zdradzę.
- Weź do buzi, powiem ci jak będę kończył ...