2 czerwca dwie osoby zostały porwane przez nurt rzeki w malowniczym obszarze Shiren Gorge w górach Budai, dystrykt Huangyan.
Ciał turystów nie odnaleziono (na razie

).
Info robaczkowe:
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
K🤬a dobrzy są w podejmowaniu działania
Konto usunięte
2024-06-04, 10:22
legenda głosi, że dopłyneli do warszawy i teraz żyją w uśmiechniętej polsce
Sami się tam wj🤬i bo za mało mieli atrakcji w życiu i dobrze im tak.
Przy takim nurcie przechodzic trzymajac sie luznej liny to tez trzeba miec wyobraznie , k🤬a mać ile debili na tej planecie zyje.
Co za banda mlonów. Trzymają pasek który jest przywiązany (żeby nie było że nic nie robią)
panpanczan napisał/a:
legenda głosi, że dopłyneli do warszawy i teraz żyją w uśmiechniętej polsce
Nie wiem, to chyba trzeba być upośledzonym umysłowo, albo jakimś kacapskim lub banderowskim trollem, żeby tak kaleczyć język i obrażać Polskę, pisząc o niej oraz o jej stolicy z małej litery.
Konto usunięte
2024-06-04, 12:01
Zulu-Gula napisał/a:
Nie wiem, to chyba trzeba być upośledzonym umysłowo, albo jakimś kacapskim lub banderowskim trollem, żeby tak kaleczyć język i obrażać Polskę, pisząc o niej oraz o jej stolicy z małej litery.
boli dupa?
jakby przewinąć i oglądać od 2:50 to wygląda jak specjalne podtapianie w ramach egzekucji
A co tu w takiej sytuacji można zrobić więcej niż patrzeć się? Gość w czerwonym próbował.
Przeprawa była źle przygotowana.
Jedno zabezpieczenie, to nie zabezpieczenie. Redundancja k🤬a, redundancja.
podpis użytkownika
Wszystkie moje posty mają charakter czysto humorystyczny.
chłop w błękitnej bluzeczce i czerwonej chuście imponuje. Przez całą akcję nawet nie wyrzucił peta. To się nazywa zaangażowanie.
C🤬ja się znam, ale po tym jak na końcu pokazali co było dalej, to chyba wolałbym się puścić i zachować siły na odratowanie się później, niż się podtapiać 3 minuty i marnować energię.
Widać profesjonalizm w każdym calu.