
Narzekanie to ponoć nasza cecha narodowa, ale z wieloma tezami nie sposób się nie zgodzić.
Nic dodać, nic ująć. Nawet w lany poniedziałek nie widziałem dzieciaków z wiadrami, oblewających gawiedź dymającą do kościoła.
może dlatego że było 0 stopni C?